W pamięci nic nie ginie (ASM)

Część funkcji związanych z bezpieczeństwem danych należy do ASM - modułu automatycznego zarządzania pamięciami. Chroni on taśmy przed przypadkowym zapisem umieszczając na nich etykiety zabezpieczające i wiążąc z nimi za pośrednictwem definicje "okresów ochronnych" przechowywane w bazie danych.

ASM bazuje na własnym spisie plików (file directory), który umożliwia jednolity dostęp do wszystkich plików w systemie, niezależnie od nośników, na których one rezydują. Opis katalogu jest przechowywany w relacyjnej bazie danych, zawierającej także informacje o wersjach archiwalnych i kopiach zapasowych (backup).

Moduł ASM odpowiada za backup, archiwizację i dearchiwizację plików oraz efektywne wykorzystanie przestrzeni dyskowej. Administrator może zdefiniowac procentowy próg wykorzystania pamięci przez system plików. Po przekroczeniu tego progu ASM sam zacznie robić porządki: zwolni pamięć zajmowaną przez pliki, które mają aktualne kopie zapasowe, a kopiom nada status plików archiwalnych.

Te zakulisowe manewry ASM-a nie rzutują na działania użytkowników ani programów. Jedną z usług modułu jest "przezroczysty" dostęp do plików archiwalnych. Każda próba odwołania do pliku istniejącego tylko w wersji archiwalnej automatycznie uruchamia proces odtwarzania pliku. Podstawą takich działań są informacje przechowywane we wspomnianej już bazie systemu.

CA-Unicenter automatyzuje wiele działań administratora i zwiększa jego kontrolę nad systemem. Można jednak zapytać:

Dlaczego firma ma robić administratorowi taki prezent?

A może wcale nię będzie to prezent tylko sposób na wyrzucenie administratora z pracy? Ani jedno ani drugie. Utarło się, że do osoby określanej tym mianem należą dwie funkcje. W gruncie rzeczy można je jednak rozdzelić. Jedna z nich to rola eksperta ("systemowca") znającego od podszewki mechaniżmy Unixa i odpowiedzialnego za obsługę oraz interwencje na poziomie techniczno-informatycznym.

Drugi zespół funkcji to czynności stricte administracyjne, np. utrzymanie porządku w systemie, odpowiedzialność za bezpieczeństwo i dostępność zasobów, nadzór i opiekę nad użytkownikami. Właśnie te działania stają się coraz bardziej złożone w miarę wzrostu wielkości systemu komputerowego i realizowanych przezeń zadań. W połączeniu z rozproszeniem fizycznym systemu (np. po różnych budynkach) i rozproszeniem organizacyjnym jego funkcji (np. powiązaniem ich z różnymi wydziałami) powoduje to konieczność zastąpienia pojedynczego administratora przez zespół osób, który prawdopodobnie będzie się zwiększał. Owocuje to zwiększeniem kosztów zatrudnienia i nakładów na szkolenie. CA-Unicenter może temu zapobiec.

Administrator korzystujący z CA-Unicentera może skupić się na czynnościach czysto administracyjnych i dlatego nie musi być ekspertem technicznym od Unixa. Zatem administrator i "systemowiec" nie muszą już być tą samą osobą. Przedsiębiorstwo nie musi już dopuszczać eksperta od zagadnień technicznych do spraw związanych z bezpieczeństwem i poufnością danych.

Ponieważ można zawiadywać całym systemem z jednego miejsca, wzrastające rozproszenie terytorialne systemu nie wymusza proporcjonalnego wzrostu liczebności zespołu administratorów. Nawet jeśli koniecznie trzeba mieć kilku administratorów to zwykle można poprzestać na jednym "systemowcu", gdyż jego interwencje będą potrzebne względnie rzadko. CA-Unicenter daje możliwość profilowania (customizing) sposobu i zakresu działania poszczególnych stanowisk. Pozwala to scedować część funkcji administracyjnych na "lokalnych podadministratorów" o ograniczonych kompetencjach i możliwościach ingerencji w system.

Trzeba też pamiętać o wymiernych korzyściach wynikających ze wzrostu niezawodności pracy systemu na skutek automatyzacji jego działań i ciągłego monitorowania ich wyników. Te korzyści to przede wszystkim oszczędność czasu traconego na powtórne uruchamianie zadań oraz przeszukiwanie zbiorów plików archiwalnych i generowanie redundantnych raportów. CA-Unicenter oferuje korzyści i udogodnienia nie tylko administratorowi, ale i firmie utrzymującej system komputerowy. Zatem jest to produkt, o którym warto wiedzieć.