Branża IT vs ptasia grypa

Według analityków Gartnera do połowy bieżącego roku korporacje powinny stworzyć plan działania na wypadek szybkiego rozprzestrzeniania się ptasiej grypy. Główny akcent należałoby położyć na opracowanie modelu pracy zdalnej, szczególnie dla pracowników o kluczowym znaczeniu dla dobra firmy.

Analizę potencjalnych problemów branży IT, wywołanych konsekwencjami ptasiej grypy, przeprowadzono przyglądając się sytuacji panującej w USA. Jak twierdzą eksperci, wywodzący się z Azji wirus ptasiej grypy może wyrządzić pierwsze szkody na kontynencie amerykańskim jesienią tego roku. Biorąc pod uwagę specyfikę USA problem może w krótkim czasie przerodzić się w epidemię lub nawet pandemię. Choć dotychczas wirus H5N1 może być przenoszony jedynie z ptaków na ludzi przy bardzo bliskim kontakcie (ewentualnie po spożyciu surowego lub niedogotowanego mięsa), to wskutek szybkich mutacji jest prawdopodobne, że zarazki będą umiały korzystać z ludzkich nosicieli. Według wstępnych danych amerykańskiej administracji ofiarami pandemii może stać się od 75 do 90 mln ludzi, z których ok. 2 mln może nie przeżyć infekcji.

Problem ten zdają się powoli zauważać również działy IT wielu firm, będące często kluczowym elementem ich infrastruktury. Powtarzającą się obawą jest ta, odnosząca się do ciągłości działania systemów komputerowych czy centrów danych. W przypadku rozległych instytucji, takich jak szpitale czy ośrodki badawcze, zapewnienie utrzymania sieci komputerowych staje się bardzo istotną kwestią. Jednym z już zrealizowanych pomysłów (uniwersytet w Baltimore) było wykupienie 550 licencji programu GoToMyPC, pozwalającego administratorom i pracownikom korzystać ze zdalnego dostępu do sieci wewnętrznej. Dla wielu firm podstawowym narzędziem ochronnym są sieci VPN oraz dedykowane bramki SSL VPN, dzięki którym pracownicy mają bezpieczny dostęp do zasobów korporacyjnych. Administratorzy testują także rozwiązania rekonfigurujące połączenia na styku WAN/LAN w taki sposób, aby wzmożony ruch generowany przez zdalnie pracujących użytkowników nie powodował awarii sieci i drastycznego spowolnienia przesyłanych pakietów.

Zobacz również:

  • Generatywna sztuczna inteligencja może zdziesiątkować branżę call center
Branża IT vs ptasia grypa

Aventail SSL VPN

Niezależne badania pokazują jednak, że istnieje duża grupa pracowników IT, nieprzejmujących się biologicznym zagrożeniem. Niemal połowa (44 proc.) ankietowych wśród zatrudnionych w agencjach rządowych przyznaje, że nie wie, jak ma się zachować w przypadku stwierdzenia zagrożenia. Inne badania (przedstawiciele biznesu) wskazują, że ponad 60 proc. respondentów jest gotowa pozwolić swoim pracownikom na pracę zdalną, gdy zajdzie taka potrzeba. Część firm wdrożyła programy profilaktyczne do swoich procedur zarządzania ryzykiem (m.in. nakłanianie pracowników przebywających w zagrożonych terenach na pozostanie w domu po powrocie do miejsca zamieszkania - swoista kwarantanna ma uchronić zatrudnionych w biurach firm).

Jak podkreśla Ken McGee z Gartnera, przed dyrektorami działów IT stoi trudne zadanie, ponieważ nie da się przewidzieć wszystkich możliwych scenariuszy.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200