Boeing i Airbus obawiają się sieci 5G

Szefowie dwóch największych na świecie firm produkujących samoloty napisali list do rządu amerykańskiego z prośbą o opóźnienie prac nad wdrażaniem w USA sieci 5G. Argumentują w nim, że instalacje tego typu mogą według ich wiedzy zakłócać pracę urządzeń radiowych instalowanych w samolotach i w związku z tym mogą znaczącą obniżyć bezpieczeństwo lotów.

Grafika: Fahrul Azmi/Unsplash

W liście skierowanym do U.S. Department of Transportation (Departament Transportu) dyrektor generalny Boeinga, Dave Calhoun i dyrektor generalny Airbusa, Jeffrey Knittel, proszą o odroczenie planowanego na początek przyszłego roku wdrożenia w USA przez dwie firmy (AT&T i Verizon) usług 5G.

Twierdzą, że sieci 5G mogą wpłynąć na zdolność statków powietrznych do bezpiecznego latania. Obie te firmy miały pierwotnie uruchomić usługi 5G w listopadzie tego roku, ale przełożyły to na pierwszy tydzień przyszłego roku, co ma związek obawami dotyczącymi bezpieczeństwa samolotów, jakie zostały zgłoszone przez FAA (Federal Aviation Administration; Federalny Urząd ds. Lotnictwa).

Zobacz również:

  • Dlaczego warto korzystać z VPN w 2024 roku?
  • 5G - rozwój jeszcze przed nami, 6G - tuż tuż, za rogiem

FAA argumentuje, że sieci 5G mogą zakłócać pracę wysokościomierzy instalowanych w samolotach. Na początku grudnia FAA opublikowała nawet dokument opisujący szczegółowo, jak sieci 5G mogą wpływać negatywnie na pracę urządzeń pokładowych, szczególnie wtedy gdy lądują przy złej pogodzie. Firmy telekomunikacyjne stanowczo odrzucają te obawy i twierdzą, że są one przesadzone i formułowane na wyrost i mają na celu jedynie podsycanie nie mających żadnych technicznych podstaw obaw, że sieci 5G są niebezpieczne.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200