Blaski i cienie bezprzewodowego przesyłania e-maili

Z bezprzewodowej poczty elektronicznej do 2004 r. będzie korzystać 50 mln użytkowników, szacuje firma Strategis Group.

Jakby jeszcze mało obciążeń miały organizacje standaryzacyjne (IS) w związku z pracami normalizacyjnymi w dziedzinach, takich jak: zaawansowane przesyłanie wiadomości, e-commerce, zarządzanie wiedzą, portale internetowe i wiele innych inicjatyw – to mimo tego bezprzewodowej transmisji wiadomości (wireless messaging) poświęca się coraz więcej uwagi.

Z bezprzewodowej poczty elektronicznej do 2004 r. będzie korzystać 50 mln użytkowników, szacuje firma Strategis Group. I choć przewidywania mogą okazać się prawdą, to organizacje wykorzystujące systemy informacyjne będą jeszcze musiały pokonać wiele barier, zanim bezprzewodowe przesyłanie e-maili upowszechni się.

Jakie bariery? Można przykładowo postawić kilka pytań. Jak bezprzewodowe systemy transmisji wiadomości zostaną zintegrowane z istniejącymi, tradycyjnymi systemami? Jak przystosować je do funkcji kalendarza czy tworzenia harmonogramów? W jaki sposób uprościć obsługę urządzeń do bezprzewodowego wysyłania i odbierania e-maili (może jest to rynek dla rozwiązań rozpoznawania głosu)? I oczywiście pozostają problemy z przepustowością.

Przeprowadzone badania pokazują, że typowy użytkownik otrzymuje i wysyła dziennie średnio ok. 70 wiadomości elektronicznych, z których 20 proc. zawiera załączniki, co razem generuje sporo ruchu na łączach bez kabli.

Nie oznacza to bynajmniej, że bezprzewodowe przesyłanie wiadomości nie posuwa się naprzód. Wręcz przeciwnie, wielu producentów systemów do przesyłania wiadomości - w tym Lotus i Hewlett-Packard - włącza możliwości bezprzewodowej transmisji do swoich produktów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200