Okazuje się, że nowa wersja Internet Explorer, zawierająca - istotne ze wzgledów bezpieczeństwa - poprawki, będzie dostępna jedynie za pośrednictwem dodatku Service Pack 2 dla Windows XP. Taka decyzja Microsoftu powoduje, że olbrzymia rzesza osób używających innych wersji "okienek", nie będzie mogła bezpiecznie korzystać z Sieci za pomocą Internet Explorera. Jedynym rozwiązaniem dla porzuconych klientów Giganta z Redmond, jest zmiana systemu na Windows XP.

Koszt aktualizacji systemu (do Windows XP Home Edition ok. 500 zł, do Professional ok. 1000 zł), może być zbyt wysoki dla osób, którym zależy jedynie na bezpiecznej przeglądarce. Dodatkowo, dla niektórych nie będą to jedyne koszty. Osoby korzystające ze słabszego sprzętu, aby zainstalować Windows XP będą musiały zmienić konfigurację komputera.

Zobacz również:

• Microsoft zapowiada nową linię małych modeli językowych AI

Jak wynika z danych serwisu Ranking.pl, ponad 45% użytkowników polskiego Internetu korzysta z Windowsów w wersjach innych niż XP. Oznacza to, że prawie połowa polskiego rynku przeglądarek internetowych zostaje pozostawiona Operze czy Firefoxowi. Skoro w liczba polskich internautów jest szacowana na ok. 7,5 mln. Oznacza to, że ok. 3,37 mln z nich stanie przed wyborem, uaktualnienia do Windows XP lub rezygnacji z Internet Explorera. Co ciekawe takie firmy, jak Google planując stworzenie własnej przeglądarki internetowej (piszemy o tym szerzej w artykule: "Przeglądarka od Google?"), pozwalają jednocześnie sądzić, że ten rynek jest dla nich atrakcyjny. Działania Microsoftu nie są jednak tak niezrozumiałe, jakby to się wydawało na pierwszy rzut oka. Można spekulować, że takie zachowanie ma po prostu skłonić użytkowników do rezygnacji ze starszych wersji "okienek". Czy to się uda? Wydaje się, że w polskich realiach, jest to niemożliwe.