BenQ ma swoje biuro w Polsce i sprzedawał dotąd głównie monitory, projektory, napędy optyczne i urządzenia peryferyjne do komputerów PC. Już w ubiegłym roku, jego dyrektor ds. sprzedaży i marketingu produktów komputerowych Krzysztof Sulowicz zapowiadał wprowadzenie do oferty również notebooków - teraz obietnice te uległy materializacji.

W maju na polskim rynku pojawiły się cztery tanie, popularne modele komputerów przenośnych BenQ oraz trzy wyższej klasy. W dalszej perspektywie firma zamierza wprowadzić przynajmniej kilkanaście notebooków o różnych cenach i parametrach wykorzystujących zarówno procesory intelowskie, jak i AMD.

Na razie jest to "rozpoznawanie rynku" - jak mówi Krzysztof Sulowicz, w tym roku za sukces można będzie uznać wejście do pierwszej dziesiątki firm sprzedających w Polsce notebooki. Dość ostrożne są także dalsze plany, które zakładają w perspektywie kilku lat wejście do pierwszej piątki producentów.

Według Krzysztofa Sulowicza ten rok to "eksperyment", a walka o udziały rynkowe zacznie się praktycznie dopiero w przyszłym roku. BenQ zamierza zainwestować w promocję swojej marki, która ma się przyczynić do wzrostu sprzedaży również innych produktów od dawna oferowanych na polskim rynku. Pod względem obrotów najważniejsze z nich to monitory LCD, projektory i płyty CD/DVD, ale firma ma w ofercie również cyfrowe aparaty fotograficzne, napędy optyczne, peryferia komputerowe (klawiatury, myszy itp.) oraz telefony komórkowe (te ostatnie są sprzedawane przez działający niezależnie oddział BenQ Mobile).

BenQ w ciągłej reorganizacji

W 2000 roku, firma Acer Multimedia została wydzielona z grupy Acer i w ten sposób powstał BenQ. Nie licząc powiązań finansowych (Acer ma aktualnie ok. 7% udziały w BenQ), obie firmy działają niezależnie i konkurują ze sobą m.in. w sprzedaży notebooków i monitorów. Ostatnio konkurencja ta nabiera innego wymiaru, w kwietniu tego roku Acer zdecydował się na wycofanie swego przedstawiciela z zarządu BenQ "aby konkurencja mogła być czysta".

Można zauważyć, że w ostatnich dwóch kwartałach BenQ odnotował straty (ok. 155 mln USD strat w pierwszych 3 miesiącach tego roku). Zostało to spowodowane głównie przez inwestycję w zakup przynoszącego straty oddziału Siemensa wytwarzającego telefony komórkowe i utworzenie pół roku temu firmy BenQ Mobile. Według jej przedstawicieli sprzedaż telefonów BenQ-Siemens okazała się mniejsza niż planowano, a do słabych wyników przyczyniła się też podjęta na początku tego roku decyzja o rezygnacji z oferowania tanich modeli niskiej klasy.

BenQ Mobile obiecuje, że w tym kwartale sytuacja ulegnie zasadniczej poprawie dzięki wprowadzeniu kilkunastu nowych modeli telefonów (m.in. pierwszego modelu HSDPA - High-Speed Downlink Packet Access) oraz szeroko zakrojonej europejskiej kampanii reklamowej i do końca roku firma zacznie przynosić zyski.

Za sprzedaż i marketing telefonów komórkowych BenQ-Siemens w Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej i Południowej odpowiada wiedeński oddział BenQ Mobile, który ma w najbliższych miesiącach uzyskać pełną samodzielność w kreowaniu polityki handlowej i reklamowej w tym obszarze Europy.

Oprócz tego BenQ sprzedał ostatnio swoje fabryki wytwarzające napędy optyczne, które przejęła inna tajwańska firma Lite-On Technology stając się w ten sposób drugim na świecie producentem tego typu sprzętu (ok. 27% udziału w rynku światowym).

Transakcja poprawi niewątpliwie bieżące wyniki finansowe (jej wartość to ok. 37 mln USD), ale nie oznacza, że BenQ nie będzie sprzedawał napędów DVD, bo według zapewnień przedstawicieli firmy nie ma ona żadnego wpływu na inną spółkę joint venture - Philips BenQ Digital Storage, która w dalszym ciągu będzie się zajmować rozwijaniem technologii zapisu optycznego, a tylko same napędy będą wytwarzane w fabrykach należących obecnie do Lite-On.