Analitycy Gartnera ostrzegają przed nowym rodzajem ataków przeprowadzanych przez hakerów  mających na celowniku banki. Z udostępnionych informacji wynika, że przynajmniej trzy amerykańskie banki padły ofiarą nowego rodzaju ataku w ciągu ostatnich miesięcy. Efektem działalności hakerów są straty rzędu kilku milionów dolarów.

Do tej pory, najbardziej rozpowszechnioną metodą kradzieży środków z kont było zdobycie loginu i hasła do konta użytkownika i zlecenia przelewu zewnętrznego. Pieniądze trafiały na konto „muła”, który przesyłał je ze swojego konta na kolejne, z reguły znajdujące się poza granicami kraju, w którym doszło do kradzieży.

Zobacz również:

• Banki korzystają coraz częściej z usług botów
• Telegram chce, aby z jego usługi zaczął korzystać biznes

Nowe ataki nazywane są „wire payment switch”. Hakerzy przenikają w nich do systemów bankowych zarządzających zlecaniem przelewów i przejmują nad nimi kontrolę. Z ich poziomu mają dostęp do wielu kont, z których zlecają wykonywanie wypłat na wskazane przez siebie konta. Przed dokonaniem ataku tworzona jest jednak zasłona dymna mająca odwrócić uwagę od prawdziwego celu cybeprzestępców. Na kilka chwil przed przejęciem kontroli nad system zarządzającym przelewami, bank odczuwa skutki dużego ataku DDoS. Kiedy eksperci próbują „ugasić ten pożar”, hakerzy dobierają się do swojej prawdziwej ofiary.

Przedstawiciele Gartnera powiedzieli, że nie mogą obecnie ujawnić większej ilości szczegółów dotyczących nowej metody ataku. Amerykańskie banki odmówiły natomiast udzielenia komentarza w tej sprawie.