Internetowe konto będzie dostępne zarówno dla dotychczasowych klientów PKO, jak i dla klientów innych banków. I jedni, i drudzy muszą otworzyć nowy rachunek w internetowym oddziale PKO BP. Na podobnych zasadach działa oddział elektroniczny Banku Pekao SA. Być może wcześniej niż PKO BP usługi przez Internet - jako czwarty bank w Polsce - udostępni Pierwszy Polsko-Amerykański Bank w Krakowie. Uruchomienie banku internetowego przedstawiciele PPABanku zapowiadali na grudzień br.

Podgląd w przeglądarce

"Aby systematycznie zasilać wirtualny rachunek gotówką, można np. złożyć stałe zlecenie przelewania dochodów z tradycyjnego konta" - mówi Mirosław Łozowicki, naczelnik wydziału informatyki oddziału regionalnego PKO BP w Bydgoszczy, który zajmie się przygotowywaniem oddziału wirtualnego. Dla właścicieli internetowego konta będzie dostępna karta płatnicza Visa Electron, umożliwiająca regulowanie płatności w sklepach i pobieranie gotówki z bankomatów.

Za pośrednictwem strony WWW klienci internetowego oddziału będą mogli sprawdzić historię rachunku i jego obecny stan, a także złożyć stałe zlecenie lub dokonać przelewu na dowolne, nie tylko wcześniej zdefiniowane konto. Jedynym warunkiem jest istnienie tego konta na liście Krajowej Izby Rozliczeniowej. "Raczej nie będzie możliwości dokonywania przelewów zagranicznych, ale może się to jeszcze zmienić" - wyjaśnia Mirosław Łozowicki. Możliwe będzie też prowadzenie za pośrednictwem internetowego serwisu korespondencji z bankiem, np. złożenie wniosku kredytowego. W celu identyfikacji użytkownika i autoryzacji dostępu zostaną wykorzystane kalkulatory kryptograficzne tzw. tokeny.

Więcej niż bank

Następnym etapem rozwoju internetowego oddziału ma być udostępnienie nie tylko szerszej palety usług bankowych, ale również usług ubezpieczeniowych. PKO BP planuje również zaoferowanie klientom zniżek na zakupy w sklepach internetowych. "Trudno teraz przewidzieć, jakie będzie zainteresowanie naszym internetowym oddziałem. PKO BP jest naprawdę dużym bankiem i nawet jeśli tylko niewielki odsetek naszych klientów zdecyduje się na otwarcie wirtualnego konta 'na próbę', to sądzę, że już na początku możemy spodziewać się ok. 5 tys. rachunków" - mówi Mirosław Łozowicki. "Nasza oferta będzie skierowana raczej do przedsiębiorców w średnim wieku, nie do młodych entuzjastów komputerów" - dodaje.