Zdaniem Davida Vella, założyciela Altaro Software, chociaż dostępnych jest wiele rozwiązań pozwalających na wykonywanie kopii zapasowych w Hyper-V, to stosowana przez nich metoda sprowadza się zwykle do prostego zachowywania plików VHD. W rzeczywistości jest to tylko jeden z elementów właściwego podejścia do backupu VM. Rozwiązania te są przystępne cenowo, ale korzystający z nich administrator musi wiedzieć które pliki tworzą daną maszynę wirtualną i backupować je tak jakby były one zupełnie niezależne. Ponadto niektórym z tych rozwiązań brakuje właściwej integracji z techniką VSS Microsoftu.

Polecamy: Backup - na taśmy czy w chmurze?

Zobacz również:

• Ransomware zagraża ochronie zdrowia

Z drugiej strony, rozbudowane rozwiązania do backupów, zapewniające prawidłowe podejście do struktury plików maszyn wirtualnych, są zwykle trudne w konfiguracji i wymagają poświęcenia sporej ilości czasu na zgłębianie tajników sposobu ich działania. Nie da się ukryć, że oprogramowanie takie nie jest też tanie.

Miedzy tymi dwoma ekstremami utworzyła się luka rynkowa, w którą postanowiła się wpisać firma Altaro, projektując rozwiązanie, które przede wszystkim w pełni obsługuje środowisko VM i dlatego nie wymaga od administratora znajomości wszystkich zawiłości Hyper-V, a ponadto jest proste do zarządzania i przystępne cenowo.

Altaro Hyper-V Backup pracuje na platformie Windows Server 2008 R2 (wszystkie edycje), Windows Server 2008 R2 SP1 i Windows Hyper-V Server R2 (core installation). Instaluje się go tylko na serwerze Hyper-V, bez konieczności instalowania agentów na systemach wirtualnych.

Pomimo utrzymywania przez VMware znacznej przewagi na rynku wirtualizacji serwerów, Altaro nie planuje rozwijania produktu dla innych hiperwizorów niż Hyper-V, skupiając się całkowicie na udoskonalaniu jego możliwości dla platformy Hyper-V. Firma uważa, że na dłuższą metę rozwiązanie Microsoftu zdobędzie przewagę na rynku wirtualizacji w segmencie małego i średniego biznesu, na którym to rynku działa Altaro.

Nowe narzędzie zaprojektowano pod kątem usprawnienia kopii bezpieczeństwa w środowiskach Hyper-V, przy jednoczesnym zapewnieniu łatwości użytkowania i szybkiego konfigurowania. Chociaż rozwiązania firmy przeznaczone są dla małego biznesu i użytkownikach domowych, to jednak mają one oferować innowacyjne technologie, takie jak odtwarzania VM techniką klonowania, wsparcie Microsoft CSV (Cluster-Shared Volumes), backup VM "na żywo", bez zatrzymywania, i odtwarzanie VM na innych hostach Hyper-V - wszystko to w technice bezagentowej.

Polecamy: VMware - nowa polityka licencyjna otworzy drzwi rozwiązaniom open source?

Nowy produkt ma kilka istotnych cech. Użytkownicy nie muszą wiedzieć, który dysk wirtualny (VHD) i powiązane z nim pliki tworzą maszynę wirtualną - administrator podaje listę maszyn wirtualnych, z której wybiera się VM do zbackupowania. Produkt pracuje z bezpłatną wersją serwera - Microsoft Hyper-V Server, co obniża koszty i zapewnia odtwarzanie na poziomie plików, bez konieczności odtwarzania całej VM. Dla każdej maszyny wirtualnej można ustawić indywidualny harmonogram sporządzania kopii zapasowych. Ponadto, prócz pełnego backupu VHD, możliwe jest też wykonywanie kopii migawkowych (snapshot). Używając VSS Hyper-V Writer, można kopiować obrazy maszyn wirtualnych bez ich zatrzymywania. Produkt umożliwia również wykonywanie backupów przyrostowych.

Polecamy: Jak archiwizować pocztę elektroniczną

Do wczoraj można było testować wersję beta produktu, obecnie jest już dostępny oficjalnie. Wersja bezpłatna pozwoli na backup do dwóch maszyn wirtualnych na pojedynczym hoście; standardowa (345 USD) obsłuży do pięciu VM. Jeśli chcemy backupować więcej maszyn, bądź obsłużyć klaster Hyper-V powinniśmy skorzystać z wersji nielimitowanej, której cena wynosi 445 USD.