Autorzy złośliwych kodów także dotknięci recesją
- Józef Muszyński,
- IDG News Service,
- 07.07.2009, godz. 13:26
Recesja może mieć przynajmniej jeden pozytywny skutek - zmniejszenie liczby nowopowstających kodów złośliwych.
Według analiz przeprowadzonych przez niemiecką firmę G Data, zajmującą się bezpieczeństwem IT, liczba unikatowych sygnatur kodów złośliwych (malware) spadła w czerwcu o 30 proc. w porównaniu z majem. Firma twierdzi, że spadek ten nie da się wytłumaczyć początkiem sezonu wypoczynkowego.
Dane te są interpretowane przez specjalistów G Data jako przejaw wpływu tych samych mechanizmów ekonomicznych, które dotknęły legalną część gospodarki: kryminaliści mają mniej pieniędzy na inwestowanie w nowe kody złośliwe.
Zobacz również:
- Co trzecia firma w Polsce z cyberincydentem
- Z jakimi zagrożeniami borykał się Android w 2023 roku?
- Złośliwe oprogramowanie Qbot - czy jest groźne i jak się chronić?
W czerwcu liczba nowych próbek malware wykrytych przez firmę spadła do 83 072 - w porównaniu do 123 581 w maju br. W kwietniu było to 93 785 nowych próbek.
Jeżeli analiza jest poprawna, spadek powinien się utrzymać lub wejść w fazę stagnacji. Brak pieniędzy na rozwój nowych rodzajów malware może spowodować ograniczenie wykorzystywania skomplikowanego złośliwego oprogramowania i wzrost tańszych form działań cyberprzestępczych, takich jak spam czy DDoS.