Aukcja 800MHz skazana na porażkę?

W obecnym kształcie, aukcja zakończy się fiaskiem, twierdzą eksperci Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową i przedstawiają własny, alternatywny pomysł.

Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową opublikował raport zatytułowany „Aukcja 800MHz – aspekty ekonomiczne”. Przedstawia w nim swoje wątpliwości dotyczące obecnego kształtu aukcji na pasmo 800MHz oraz alternatywne – zdaniem Instytutu, lepsze – rozwiązanie.

Wspólna sieć

W raporcie napisano, że przeprowadzenie aukcji w obecnym kształcie, może doprowadzić do podzielenia rynku na dwie sieci 2x15MHz lub scenariusze, w których podział wyglądał będzie następująco: 2x20+2x10 MHz lub 2x20+2x5+2x5 MHz.

Zobacz również:

  • Telegram chce, aby z jego usługi zaczął korzystać biznes

Instytut twierdzi, że niesie to za sobą ryzyko skumulowania nawet 80% zasobów oferowanych w aukcji przez współpracujące ze sobą podmioty, a co za tym idzie, osiągnięcie przez nie dużej przewagi konkurencyjnej.

W praktyce ma się to przekładać na możliwość stworzenia sieci przez dwóch współpracujących operatorów, w której będzie się dało uzyskać prędkości transferu do 150Mb/s. Pozostali operatorzy w najkorzystniejszym dla nich scenariuszu, udostępnialiby sieć dwukrotnie wolniejszą. To zaś może doprowadzić do przygotowania oferty o tyle lepszej dla konsumentów, że pozostałe podmioty działające na rynku zostałyby ostatecznie wyeliminowane.

Proponowaną alternatywą, jest więc budowa jednej, wspólnej sieci (2x30MHz). Rozwiązanie to ma mieć wiele zalet, takich jak:

• stworzenie równych warunków do konkurowania dla wszystkich podmiotów działających na rynku

• gwarancję wysokiej jakości usług dostępu do mobilnego internetu - większy zasięg, przepustowość i prędkość dla odbiorcy

• korzyści ekonomiczne dla operatorów, którzy nie będą musieli dublować wydatków inwestycyjnych związanych z koniecznością pokrycia tych samych obszarów oddzielną infrastrukturą

• możliwość zaoszczędzenia środków, które mogłyby zostać wykorzystane przez operatorów na inwestycje w innych obszarach

• jedna sieć jest mniej obciążająca dla środowiska naturalnego

Instytut twierdzi wręcz, że tylko budowa wspólnej sieci pozwoli zrealizować cele wyznaczone w Europejskiej Agendzie Cyfrowej oraz Narodowym Planie Szerokopasmowym.

Jeśli nie aukcja, to co?

Zdaniem ekspertów, obawy budzi również niedostosowanie polskiego prawa do specyfikacji aukcji. Nie ma w nim bowiem regulacji, które zapobiegałby składaniu ofert spekulacyjnych – prowadzących jedynie do podbicia cen przez pozostałych uczestników. Uczestnicy aukcji będą także bez problemu mogli się wycofać z prawa do wylicytowanych bloków, jeśli uznają, że zaproponowana przez nich kwota jest zbyt wysoka.

Instytut zauważa, że Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej nie ma możliwości skutecznego zabezpieczenia się przed wystąpieniem takich sytuacji. Wskazywany jest również przykład Czech, gdzie aukcja na częstotliwości 800MHz, 1800MHz oraz 2,6GHz nie została rozstrzygnięta. Jej uczestnicy w nieskończoność podbijali ceny, aż doszło do tego, że znacznie przewyższały one rynkową wartość wystawionych bloków.

Jak podkreśla dr Bohdan Wyżnikiewicz, Wiceprezes IBnGR, koncepcja zaproponowana przez Instytut nie tylko nie napotka przeszkód prawnych na drodze do realizacji, ale i została już na swój sposób przetestowana w rodzimych realiach na rynku telewizyjnym.

Chodzi o budowę wspólnej sieci nadajników, dzięki którym możliwa stała się naziemna transmisja cyfrowego sygnału telewizyjnego na terenie całej Polski. To było przy okazji procesu cyfryzacji zakończonego w 2013 r. Proces został przeprowadzony w aktualnym wówczas stanie prawnym i doprowadził do budowy wspólnej sieci nadajników cyfrowych, których operatorem jest prywatna spółka Emitel, a z której korzystają wszyscy nadawcy emitujący naziemny program telewizyjny w Polsce.” – mówił Wyżnikiewicz przy okazji publikacji raportu.

I choć w tamtym przypadku nadawcy próbowali nie dopuścić do wykorzystania takiego rozwiązania poprzez stosowanie argumentów prawnych, ekonomicznych i technologicznych, to postawa Prezesa UKE, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Ministerstwa Infrastruktury doprowadziła do podjęcia właściwych decyzji. Czy scenariusz ten jest jednak możliwy i w tym przypadku?

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200