Atomowy robak

Po największej awarii zasilania w Stanach Zjednoczonych, bezpieczeństwo elektrowni atomowych znalazło się pod lupą NRC – amerykańskiej komisji ds. energii atomowej. Sieci i systemy komputerowe elektrowni atomowych zainfekowane robakami internetowymi? Sami przyznacie - brzmi nie najlepiej...

Atomowy robak
Jednak to wydarzyło się naprawdę w elektrowni atomowej w Davis-Besse, w stanie Ohio. System tej siłowni został zainfekowany przez internetowego robaka o nazwie Slammer.

Jak Slammer dostał się do elektrowni w Davis-Besse? Trafił tam z prywatnej sieci połączonej z siecią korporacyjną elektrowni. Robaka nie zatrzymał firewall, który nie strzegł tego połączenia. Według raportu niektórzy pracownicy wiedzieli, że istnieje takie połączenie, inni nie...

Dodatkowo robak zaatakował serwery MS-SQL, do których pracownicy nie pobrali patchy, dostępnych od pół roku.

Według ekspertów natychmiast należy się zająć szczelnością sieci elektrowni atomowych. Wskazują oni na fakt, że coraz częściej dochodzi do połączenia wewnętrznej sieci z sieciami prowadzącymi na zewnątrz, co podnosi ryzyko infekcji.

Czy wielką ubiegłotygodniową awarię zasilania spowodował w USA robak, który sparaliżował system elektrowni? Rzecznik FirstEnergy, firmy zarządzającej "pechową" elektrownią, Todd Schneider odpowiada: - Nie możemy tego wykluczyć, prowadzimy w tej sprawie dochodzenie.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200