Atak na sieć Tor

Na razie nie wiadomo kto chce przejąć kontrolę nad serwerami Tor, ale atak może nastąpić w każdej chwili.

Użytkownicy sieci Tor mogą w najbliższych dniach mieć problemy z korzystaniem z jej usług. Jak ostrzegają przedstawiciele projektu Tor, wykryto próbę przejęcia kontroli nad specjalizowanymi serwerami, określanymi jako directory authorities, obsługującymi tą sieć.

Nie ujawnili oni jaka grupa hakerska lub organizacja stoi za tym atakiem.

„Podjęliśmy kroki, które mają zapewnić bezpieczeństwo użytkowników korzystających z naszych usług. Tor już wykorzystuje mechanizmy redundancji, które pozwolą na utrzymanie ich anonimowości nawet jeśli planowany atak zostanie wykonany. Tor pozostaje bezpieczny” zapewnia „arma” na blogu związanym z projektem. „Arma” jest pseudonimem kojarzonym z liderem projektu Rogerem Dingledine.

Zobacz również:

  • Usługa WhatsApp uruchamiana na urządzeniach iOS będzie bardziej bezpieczna

W sieci Tor pakiety nie są wymieniane bezpośrednio między źródłem i odbiorcą, a przechodzą przez kilkanaście losowo wybranych serwerów przekaźnikowych, które maskują ścieżkę przepływu informacji i w ten sposób umożliwiają zachowanie pełnej anonimowości użytkowników korzystających z tej sieci.

„Nawet jeśli atakujący przejmą kontrolę nad większością serwerów, to nie będą w stanie zmusić oprogramowania klienckiego Tor do rezygnacji z pozostałych przekaźników i w efekcie komunikacja wciąż będzie bezpieczna i anonimowa” zapewnia „arma”.

Obecnie Tor wykorzystuje 9 serwerów do zarządzania ruchem w sieci. Są one zlokalizowane w USA i Europie.

Na razie (poniedziałek 22.12.2014) nie pojawiły się informacje o realizacji planowanego ataku na Tor. Przedstawiciele projektu obiecują, że wszelkie informacje o bieżącej sytuacji będą natychmiast publikowane na blogu projektu.

Zapewniająca anonimowość w internecie sieć Tor jest wykorzystywana przez użytkowników, którzy chcą uniknąć cenzury i śledzenia publikowanych przez nich treści przez służby specjalne, zwłaszcza w krajach niedemokratycznych. Jak twierdzą przedstawiciele projektu Tor, sieć jest też wykorzystywana przez miliony osób, które chcą sobie zapewnić bezpieczeństwo komunikacji podczas nawiązywania połączeń z internetem w miejscach publicznych.

Niestety korzystają z niej również przestępcy, jak na przykład sieć handlu narkotykami Silk Road. Została ona zlikwidowana w październiku 2013 roku przez amerykańską policję, ale już pojawiła się kolejna wersja - Silk Road 2.0.

Mimo tych kontrowersji, sieć Tor jest jednym z symboli wolności i prywatności komunikacji internetowej i wszelkie próby ataku na ten system wywołają zapewne duże poruszenie wśród użytkowników globalnej sieci.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200