Od trzech miesięcy nie spada zainteresowanie najnowszymi smartfonami z rodziny iPhone 14 Pro. Pomimo wyższej ceny firma Apple nie ma problemów ze znalezieniem chętnych. Większym kłopotem jest sprostanie zapotrzebowaniu. W listopadzie 2022 roku gigant z Cupertino wydał oświadczenie, z którego wynika, że w związku z nowymi restrykcjami COVID-19 w Chinach firma ma problemy z produkcją odpowiedniej ilości egzemplarzy. Apple powiedziało wprost - aby otrzymać egzemplarz przed świętami należy zamówić go do końca listopada.

W chwili obecnej czas oczekiwania wynosi co najmniej 2 tygodnie, a w przypadku niektórych konfiguracji i regionów wzrasta do miesiąca.

Zobacz również:

• Sztuczna inteligencja od Apple wymagać może nowych procesorów
• Apple ostrzega przed szpiegowskim oprogramowaniem działającym podobnie jak Pegasus

Według informacji przekazanych przez analityków z JP Morgan produkcja smartfonów firmy Apple powraca powoli do normy. Ma to związek z przywróceniem pracy fabryk oraz poluzowaniem obostrzeń w Chinach. Analitycy uważają, że do zaspokojenia popytu na smartfony jeszcze daleka droga.

Analizy sugerują nie najlepsze wyniki sprzedażowe za czwarty kwartał 2022 roku. Nie będą one jednak wynikały z niechęci konsumentów do zakupu najnowszych smartfonów, a problemem z zaspokojeniem popytu. Pomimo aktualnej sytuacji gospodarczej smartfony Apple nadal cieszą się gigantycznym zainteresowanem. W tym roku ze względu na duże różnice w funkcjach konsumenci decydują się na wybór iPhone'a 14 Pro lub modelu 14 Pro Max.

Osoby z mniejszym budżetem bardzo często pomijają serię iPhone 14 decydując się na zeszłoroczne modele z rodziny iPhone 13.