Po dostarczeniu pierwszych egzemplarzy MacBook Pro 13 z procesorem Apple M2 okazało się, że Apple zdecydowało się na ograniczenie wydajności podstawowego modelu z nośnikiem SSD o pojemności 256 GB. Firma zastosowała pojedynczą kość NAND, co negatywnie wpływa na wydajność oraz potencjalną wytrzymałość dysku.

Okazuje się, że identyczne oszczędności poczyniono w bazowych konfiguracjach nowego MacBooka Air z procesorem Apple M2.

Zobacz również:

• Sztuczna inteligencja od Apple wymagać może nowych procesorów
• To nie MacBook Air M3 jest dużą nowością w linii komputerów Mac
• Dlaczego twórcy oraz IT tak chętnie korzystają z komputerów Mac

Według informacji przekazanych przez portal MacRumors po rozbiórce MacBooka Air z procesorem Apple M2 okazało się, że posiada on pojedynczy chip NAND o pojemności 256 GB zamiast dwóch chipów NAND o pojemności 128 GB każdy.

Rozwiązanie to pozwala oszczędzić miejsce w obudowie oraz ograniczyć koszty produkcji komputera. Niestety pojedynczy chip oznacza również obniżenie wydajności dysku SSD oraz ma szkodliwy wpływ na wydajność nośnika. Warto wspomnieć, że wcześniej narzekano już na wytrzymałość dysków SSD w komputerach z procesorami Apple Silicon z 8 GB pamięci operacyjnej (zunifikowanej pamięci RAM).

W przypadku MacBooka Pro 13 z procesorem Apple M2 dysk SSD posiada o 50% niższą prędkość odczytu danych w porównaniu do identycznego modelu z procesorem Apple M1 (1446 MB/s zamiast 2900 MB/s). Ucierpiała również prędkość zapisu. Wydajność zmalała o 30% i wynosi 1463 MB/s zamiast 2215 MB/s w starszym modelu. W przypadku MacBooka Air z procesorem Apple M2 powinniśmy oczekiwać podobnych wyników.

Zastanawiając się nad zakupem MacBooka Air lub Pro z układem Apple M2 warto rozważyć wybór modelu z 512 GB dyskiem SSD składającym się z dwóch układów NAND.