Klawiatura motylkowa, która miała być rewolucją w praktyce bardzo szybko okazała się jedną z największych wpadek jakościowych firmy Apple w całej historii amerykańskiego giganta.

Wprowadzona w 2015 roku razem z MacBookiem 12 klawiatura motylkowa zaoferowała zupełnie nowy mechanizm przełączników. Niskoprofilowa klawiatura miała jednak sporą wadę - jakiekolwiek zanieczyszczenia dostające się do mechanizmu blokowały jego pracę. Dodatkowo wiele osób narzekało na komfort pracy z niskoprofilową klawiaturą. MacBooki bardzo często wykorzystywane są przez osoby wprowadzające duże ilości tekstu. Klawiatura motylkowa była dużo mniej wygodna od klasycznej klawiatury ze starszych modeli.

Zobacz również:

• Majowa konferencja Apple może być ważniejsza niż oczekujemy
• Dlaczego twórcy oraz IT tak chętnie korzystają z komputerów Mac

Klawiaturę motylkową można spotkać w modelach MacBooków wprowadzonych na rynek od 2015 roku (z wyłączeniem 13 calowego MacBooka Air 2015 oraz 2017 i MacBooków Pro z 2015 roku), aż do modeli z połowy 2019 roku (MacBooka Air 13 oraz MacBooki Pro 13 i 15 na Intelu).

Od końca 2019 roku Apple stopniowo wprowadziło na rynek klawiaturę Magic Keyboard wolną od usterek i o większym skoku klawisza, co poskutkowało zwiększeniem grubości MacBooka Air oraz Pro.

Gigant z Cupertino w 2018 roku uruchomił program naprawczy, który pozwalał na darmową wymianę wadliwej klawiatury w ciągu maksymalnie 4 lat od daty zakupu urządzenia. Razem z klawiaturą wymieniany był cały topcase - wewnętrzna część obudowy wraz z akumulatorem.

Oficjalny program darmowej wymiany wadliwych klawiatur motylkowych zakończy się definitywnie w listopadzie 2024 roku. Po tym czasie nawet komputery kupione po listopadzie 2020 roku (np. jako leżaki magazynowe) nie będą już podlegać bezpłatnej naprawie klawiatury.

Koszt płatnej wymiany klawiatury wynosi od 1500 zł w zależności od wybranego serwisu z autoryzacją Apple oraz posiadanego komputera - koszt jest wyższy w przypadku modeli z wbudowanym paskiem dotykowym TouchBar.