Apple Maps włączy się również do walki z koronawirusem

W usłudze Apple Maps pojawi się niedługo nowa funkcja. Pokaże ona najbliższe punkty, w których użytkownicy będą mogli wykonywać testy sprawdzające, czy nie są zakażeni koronawirusem COVID-19. Apple zaczął już rozsyłać formularze do instytucji zajmujących się walką z pandemią i wykonujących takie testy, które należy wypełnić i przesłać twórcom rozwiązania.

W często zadawanych pytaniach dotyczących nowej funkcji Apple informuje, że pracuje intensywnie nad weryfikacją i dodaniem jak największej liczby miejsc przeprowadzających testy, po to aby zakończyć projekt tak szybko, jak jest to tylko możliwe.

Na razie nie wiadomo, jak szybko ta funkcja zostanie dołączona do aplikacji Apple Maps. Zależy to od tego, jaki będzie odzew firm, instytucji, aptek i laboratoriów przygotowanych na świadczenie takiej usługi. Formularz Apple prosi te podmioty nie tylko o to, aby zgłosiły swój udział w projekcie, ale także zawiera różne pytania, takie jak np. czy może też oferować konsultacje medyczne czy wizyty u lekarza.

Zobacz również:

  • iPhone z 2007 roku sprzedany na aukcji za rekordową kwotę

Wiele wskazuje na to iż nowa funkcja pojawi się w tym samym momencie, w którym dobiegną końca wspólne prace firm Apple i Google nad stworzeniem interfejsu API pozwalającego lokalizować osoby (a mówić precyzyjnie ich smartfony) przebywające na kwarantannie albo zakażone koronawirusem. Pisaliśmy niedawno o tym projekcie szerzej tutaj.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200