Ani dobrze, ani źle

Prezes Maciej Bardan zapowiedział ogólną redukcję etatów o ok. 500 stanowisk, jednak Monika Nowakowska, rzecznik banku, odmówiła nam bezpośredniej odpowiedzi na pytanie, czy i w jakim stopniu te cięcia dotkną departamentu IT. Zmniejszenie zatrudnienia o około 1000 stanowisk zapowiedział także Arcelor Mittal, również ta firma odmówiła komentarza, w jaki sposób ta decyzja przełoży się na funkcjonowanie działu informatyki.

Redukcji zatrudnienia w dziale IT nie przewiduje z kolei ING Bank Śląski. I tu jednak planowane są oszczędności. "Zrobiliśmy przegląd wszystkich projektów i odsunęliśmy realizację niektórych na przyszły rok, co pozwoli nam z jednej strony skoncentrować się na tych najważniejszych i przyśpieszyć ich wdrożenie, a z drugiej strony umożliwi nam wykonanie kilku zadań obliczonych na wzrost efektywności działania samego IT, w szczególności z zakresu IT governance" - mówi Mariusz Bondarczuk, CIO w ING Banku Śląskim. Jego bank nie przewiduje redukcji zatrudnienia, ale jednocześnie zrezygnował też z przeprowadzania nowych rekrutacji.

Bank nie anulował już rozpoczętych projektów, rezygnując jedynie z rozpoczęcia tych, które nie są bezpośrednio związane z systemami wspierającymi sprzedaż i które przynoszą widoczny efekt dopiero w dłuższym horyzoncie czasowym. Mariusz Bondarczuk zaznacza, że ING Bank Śląski nie zamierza obniżać wynagrodzeń pracowników (choć oczywiście trudno też mówić w obecnej sytuacji o podwyżkach). W grę nie wchodzi także wykorzystanie outsourcingu na większą skalę. "Realizujemy obecnie jeden projekt outsourcingowy związany z lokalnym wsparciem informatycznym, który obejmie ok. 50 osób, jednak był on już wcześniej planowany i nie jest związany z obecną sytuacją rynkową" - zaznacza CIO banku.

Informatyk się obroni

Outsourcing części prac jest ciekawą opcją, którą zawsze warto brać pod uwagę, jednak podchodzimy do niej niezwykle ostrożnie, gdyż nie jest wcale cudownym lekarstwem na obniżenie kosztów.

Przemysława Poppe, dyrektor IT w AmRest

Outsourcing informatyki nie jest też idealnym rozwiązaniem dla Przemysława Poppe, dyrektora IT w AmRest - firmy, która zarządza m.in. siecią restauracji Pizza Hut i KFC. "Outsourcing części prac jest ciekawą opcją, którą zawsze warto brać pod uwagę, jednak podchodzimy do niej niezwykle ostrożnie, gdyż outsourcing nie jest wcale cudownym lekarstwem na obniżenie kosztów" - wyjaśnia. Jak mówi, jego firma nie planuje redukcji, zaś dział IT przy dużej ilości funkcjonujących w firmie systemów oraz wysokim poziomie automatyzacji procesów musi posiadać adekwatną do potrzeb liczbę zatrudnionych osób. "Inaczej sprawne działanie firmy byłoby zagrożone" - nie kryje szef IT w AmRest.


TOP 200