Amerykanie będą wykrywać cyberataki
- Antoni Steliński,
- 08.07.2010, godz. 11:46
Amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) buduje system, którego zadaniem będzie wykrywanie cyberataków na kluczowe elementy amerykańskiej infrastruktury informatycznej i gospodarczej. Poinformował właśnie o tym Wall Street Journal, powołując się na anonimowych informatorów.
Polecamy:
Czytaj więcej o cyberszpiegach:
- Rządy działają jak cyberprzestępcy?
- FTC ostrzega: poufne dane 100 firm dostępne w P2P
- Chińczycy gotowi do cyberwojny?
Zobacz też:
Dziennikarze Wall Street Journal twierdzą, że kontrakt na zrealizowanie pierwszej fazy projektu - szacowany na ok. 100 mln USD - wygrała firma Raytheon. Przedstawiciele NSA oraz Raytheona nie chcą jednak wypowiadać się na temat tych doniesień - WSJ nie uzyskał komentarza od żadnej ze stron.
Wygląda jednak na to, że amerykański rząd zdaje sobie sprawę z zagrożenia, jakie dla krajowych firm i instytucji stanowią zagraniczni hakerzy (zarówno działający samodzielnie, jak i sponsorowani przez wrogie rządy). Warto przypomnieć, że jedna z komisji doradczych Kongresu opublikowała niedawno raport, z którego wynika, iż chińscy cyberszpiedzy zdołali do tej pory wykraść z amerykańskich systemów rządowych co najmniej 10 (a być może nawet ok. 20) terabajtów poufnych danych.