T-Mobile zamiast Ery?

Bitwa o przejęcie kontroli nad Polską Telefonią Cyfrową, operatorem sieci Era i Heyah, po raz kolejny dała znać o sobie. Tym razem, wskutek decyzji Sądu Arbitrażowego w Wiedniu, Deutsche Telekom może stać się nowym właścicielem PTC z 97 proc. pakietem akcji (łącznie).

Wiedeński Sąd Arbitrażowy uznał, że niemiecki operator (DT) może skorzystać z opcji pierwokupu 48 proc. akcji Polskiej Telefonii Cyfrowej, należących do Elektrimu. Dodatkowo pakiet ten Deutsche Telekom mógłby wykupić za łączną kwotę 350 mln euro (wartość księgowa), która jest kilkukrotnie mniejsza od szacowanej przez prezesa Elektrimu, Piotra Nurowskiego, wartości rynkowej spółki (2,4 - 2,6 mld euro). DT posiada już 49 proc. udziałów w PTC - po nabyciu dodatkowych 48 proc. niemiecki operator całkowicie przejąłby kontrolę nad Polską Telefonią Cyfrową (spółka miała w 2005 r. 1,2 mld zł zysku, przy przychodach rzędu 6,7 mld zł) - a znana marka Era mogłaby szybko zmienić swą nazwę na T-Mobile.

Spory o zdobycie kontroli nad PTC trwają od kilku lat. W 2004 r. Sąd Arbitrażowy w Wiedniu uznał, że Elektrim naruszył umowę wspólników PTC, przekazując 5 lat wcześniej wbrew DT większość swoich udziałów do nowej spółki (Elektrim Telekomunikacja) z francuskim Vivendi. Deutsche Telekom zakwestionował prawo Elektrimu do przekazania akcji PTC stronie trzeciej (Vivendi zapłaciła już jednak za udziały 1,8 mld USD). Wskutek decyzji Sądu Arbitrażowego Elektrim miał w ciągu dwóch miesięcy anulować transakcję i dokonać odpowiednich zmian w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS). Termin wykonania wyroku nie został jednak dotrzymany, głównie ze względu na protesty strony francuskiej (Vivendi).

Brak realizacji postanowień wiedeńskiego Sądu Arbitrażowego w określonym czasie przyczynił się do wydania kolejnego wyroku, korzystnego dla Deutsche Telekom, który może wykupić sporne 48 proc. udziałów PTC. Doniesienia z Austrii odbiły się na wartości akcji Elektrimu, dla którego papiery wartościowe PTC są najważniejszym składnikiem majątku firmy. Na wczorajszym notowaniu warszawskiej GPW akcje Elektrimu spadły o połowę (z 12 zł do 6 zł za sztukę).

Zarząd Elektrimu zapowiedział już rozpoczęcie rozmów z DT oraz złożenie wniosku o odszkodowanie o Vivendi (za utrudnianie wykonania wyroku Sądu Arbitrażowego).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200