Chen od kiedy objął swoje stanowisko 4 listopada 2013, mocno pracuje nad reorganizacją firmy i przywróceniu jej dawnego blasku.

„Rozmawiałem już z wieloma CIO i dystrybutorami, i rozmowy te zawsze były bardzo pozytywne. Oni rozumieją, że dobre BlackBerry na rynku to korzyść dla wszystkich. Zależy im na tym, żebyśmy odnieśli sukces. Jest dużo dobrej woli z ich strony” – opowiadał Chen w rozmowie z Computerworld.

Zobacz również:

• Usługa WhatsApp uruchamiana na urządzeniach iOS będzie bardziej bezpieczna
• iPhone 15 najszybciej taniejącym smartfonem od Apple w historii

O tym, że John Chen traktuje swoje plany poważnie najlepiej świadczy fakt zatrudnienia Rona Louksa, który objął stanowisko prezesa do spraw urządzeń i rozwiązań kryzysowych. Louks będzie odpowiadał bezpośrednio przed Chenem. Warto wspomnieć, że w jego dotychczasowym CV widnieją takie pozycje jak CEO w OpenNMS Group czy Chief Strategy Officer w HTC America, a jeszcze wcześniej Chief Technology Officer w Sony Ericsson.

Zadaniem Louksa mają być wszystkie zagadnienia związane z produkcją nowego urządzenia, od hardwaru, przez software, kończąc na wyglądzie.

Chen zapowiedział, że BlackBerry wyeliminuje wszystkie bolączki, które spowodowały, że firma zaczęła przegrywać z urządzeniami opartymi na Androidzicie czy iPhonami. BlackBerry nie ujawniło jednak jak nowy smart fon będzie się nazywał, ani kiedy pojawi się w sklepach.