Oferowane w formie usługi oprogramowanie Autodesk PLM 360 ma być odpowiedzią na pojawiające się w wielu firmach dążenia do optymalizacji kolejnych procesów biznesowych pod kątem osiągnięcia korzyści skupionych w obszarze produkcji. Na rynku rozwiązań PLM koncern Autodesk zamierza podążać ścieżką wyznaczoną przez firmę Salesforce na rynku systemów klasy CRM. Wedle zapowiedzi oferowane przez firmę Autodesk oprogramowanie klasy PLM sięga m.in. obszarów związanych z planowaniem produkcji, pracami badawczo-rozwojowymi, zarządzaniem jakością, zgodnością z normami, a także sprzedażą i obsługą klienta. "Taki model biznesowy w naturalny sposób sprzyja zaangażowaniu w zarządzanie cyklem życia produkcji wszystkich działów biznesowych" - twierdzi Karl Osti. System Autodesk PLM 360 ma wspierać m.in. działania związane z projektowaniem, tworzeniem i rozwojem produktów, ich zgodnością z normami oraz jakością, a także obsługą posprzedażną i serwisem. Obsługiwane mają być też procesy z zakresu zarządzania relacjami z dostawcami i podwykonawcami. Wedle zapowiedzi we wrześniu br. oprogramowanie będzie dostępne także w Polsce. Zgodnie z zapowiedziami system zostanie zlokalizowany m.in. pod kątem języka, ale także lokalnych przepisów i specyfiki rynkowej. W warstwie technologii oprogramowanie Autodesk PLM 360 opiera się na platformie cloud computing firmy Amazon. Możliwe, że skierowane na rynek europejski rozwiązania nowej linii, będą hostowane w całości w Europie. Przedstawiciele amerykańskiego koncernu podkreślają, że prace nad rozwojem oprogramowania trwały ok. 2,5 roku. Obecnie zrealizowano ok. 40 wdrożeń referencyjnych. W ramach programu pilotażowego z oprogramowania korzysta m.in. sieć ElectroWorld.

Według przedstawicieli firmy Autodesk nowe rozwiązanie jest naturalną kontynuacją, oferowanych dotychczas systemów wspierających projektowanie oraz zarządzanie dokumentacją inżynierską. Oprogramowanie ma charakteryzować się nowatorskim podejściem, wyróżniającym je na tle konkurencyjnych systemów klasy PLM. "Większość naszych konkurentów nadal oferuje rozwiązania oparte na mechanizmach opracowanych ponad trzy dekady temu" - twierdzi Karl Osti, wiceprezes firmy Autodesk odpowiedzialny za rozwój działalności w sektorze przemysłowym na region Europy, Środkowego Wschodu i Afryki. Dodatkowo środowisko Autodesk PLM 360 ma charakteryzować duża swoboda integracji z rozmaitymi rozwiązaniami biznesowo-inżynierskimi. To z kolei ma pozwalać na wykorzystanie systemu jako uzupełnienia dla konkurencyjnych rozwiązań PLM m.in. pod kątem zastosowań poza inżynierskich. Niezależnie od tego władze koncernu Autodesk zapowiadają, że dotychczasowa współpraca z dostawcami rozwiązań PLM będzie kontynuowana.

Wedle zapowiedzi dostępne w modelu cloud narzędzia Autodesk PLM 360 ma charakteryzować elastyczny model naliczania opłat abonamentowych. Ceny subskrypcji na rynek europejski nie zostały jednak jeszcze ustalone. Wiadomo natomiast, że w Stanach Zjednoczonych oferowane są dwa modele licencyjne - licencja pozwalająca na modyfikowanie modeli procesów biznesowych i sposobu działania aplikacji kosztuje 75 USD miesięcznie za jednego użytkownika. Trzykrotnie tańsza jest zaś licencja pozwalająca na korzystanie z narzędzi PLM bez możliwości definiowania własnych procesów. Najprawdopodobniej ceny obowiązujące w Europie zostaną ustalone na zbliżonym poziomie. Niewykluczone również, że w Europie część funkcji będzie oferowana bezpłatnie. W ramach jednej opłaty dostępne są wszystkie moduły oprogramowania.

Nowa jakość PLM?

Przedstawiciele koncernu Autodesk, powołując się na prognozy analityków firmy Gartner, twierdzą, że dostępne na rynku rozwiązania klasy PLM nie spełniają pokładanych w nich nadziei. Cytowani podczas oficjalnej prezentacji analitycy Gartnera prognozują, że do 2015 roku istotnie zwiększy się liczba pozwów sądowych związanych z niespełnionymi założeniami projektów wdrożenia systemów klasy PLM. Przytoczone przez firmę Autodesk prognozy zakładają, że wielomilionowe pozwy sądowe będą skierowane m.in. przeciwko koncernom takim jak: Dassault Systemes, Oracle, SAP, czy Siemens. Z drugiej strony model cloud computing ma pozwalać na obniżenie barier wejścia w rozwiązania klasy PLM. "Z naszej perspektywy, PLM to dużo więcej niż rozwiązanie inżynierskie. To narzędzie, które powinno integrować sprzedaż, marketing i szereg innych, typowo biznesowych procesów. Częścią rozwiązań klasy PLM powinny być też mechanizmy wspierające zarządzanie dokumentacją" - mówi Karl Osti. Jego zdaniem w wielu firmach narzędzia PLM są wykorzystywane tylko w obszarze zarządzania danymi inżynierskimi i wersjonowania. Małą popularnością mają cieszyć się natomiast wbudowane w rozwiązania klasy PLM mechanizmy wspierające zarządzanie portfelem produktów, zmianą, czy zgodnością z normami. "W praktyce ich miejsce zajmują arkusze kalkulacyjne i inne aplikacje biurowe. Oznacza to, że że narzędzia wbudowane w rozwiązania klasy PLM są zbyt skomplikowane i kosztowne" - uważa Karl Osti. Podkreśla on również, że wykorzystanie technologii cloud computing pozwoli istotnie uprościć wszystkie procedury związane z wdrożeniem tego typu rozwiązań. "Złożoność implementacji klasycznych systemów PLM oraz powiązane z tym koszty, znacznie obniżają użyteczność samych narzędzi. Uniemożliwiają również weryfikację przydatności oprogramowania przed finalizacją projektu wdrożeniowego" - twierdzi Karl Osti. Według niego w przypadku najbardziej rozbudowanych rozwiązań koszty wdrożenia mogą sięgnąć nawet czterokrotności kosztów licencji oprogramowania. Zastosowanie modelu cloud computing ma również umożliwić zakup wyspecjalizowanych narzędzi PLM mniejszym firmom.