Realizacja pierwszych, wysyłkowych zamówień na nowe iPady w Stanach Zjednoczonych miała nastąpić w najbliższy piątek (16 marca) - równolegle z uruchomieniem sprzedaży detalicznej. Niektórzy klienci otrzymali już potwierdzenia terminu realizacji zamówienia. Jednak tylko nieliczni otrzymają nowe urządzenia Apple w pierwotnym terminie. Duża część z nich wymarzone urządzenie otrzyma trzy dni po pierwotnym terminie. Dotyczy to jednak głównie kupujących z USA i Kanady. W niektórych krajach - Francja, Niemcy, Japonia, czy Szwajcaria - opóźnienie może sięgnąć nawet trzech tygodni.

Amerykańscy analitycy przewidywali niedawno, że Apple może mieć problem z dostępnością nowego produktu. To zaś miało odbić się na wynikach dystrybutorów urządzeń amerykańskiego koncernu. Warto dodać, że poprzednia generacja tabletów iPad została wyprzedana już w pierwszym dniu dostępności. Terminy realizacji zamówień zmieniano kilkukrotnie - z jednego dnia do 5-7 dni, a nawet kilku tygodni.

Zobacz również:

• Usługa WhatsApp uruchamiana na urządzeniach iOS będzie bardziej bezpieczna
• iPhone 15 najszybciej taniejącym smartfonem od Apple w historii

Teraz, ponownie, problemy z dostawami urządzeń Apple próbują wykorzystać sprzedawcy handlujący sprzętem m.in. na internetowych serwisach aukcyjnych. Wielu sprzedających twierdzi, że będą dysponować nowymi tabletami już w przyszłym tygodniu. Nowe urządzenia są jednak oferowane po cenach znacznie wyższych od katalogowych. Przykładowo, najtańsza, wyposażona w 16 GB pamięci i moduł 3G wersja tabletu jest oferowana w serwisie eBay w cenie 1200 USD. To ponad dwukrotnie więcej niż, ustalona na poziomie 499 USD cena katalogowa. Z kolei za tablet wyposażony w 64 GB pamięci operacyjnej i moduł 4G trzeba zapłacić aż 2799 USD! Wartość ta przekracza trzykrotność ceny katalogowej takiego urządzenia.

Pierwotne plany zakładały, że na polski rynek urządzenie trafi najprawdopodobniej 23 marca. Zgodnie z informacjami Gazeta.pl, mają go mieć już w swojej ofercie Orange i T-Mobile.