AMD: Przejęcie SeaMicro zagrozi Intelowi?

AMD przejął SeaMicro - firmę, która do niedawna ściśle współpracowała z największym rywalem AMD - Intelem. To przetasowanie na rynku serwów postawiło Intela w dość trudnej sytuacji, aczkolwiek procesorowy gigant zapowiedział już, że pracuje nad własnymi rozwiązaniami dla rynku serwerów o wysokiej gęstości mocy obliczeniowej.

"W naszych laboratoriach trwają prace nad technologiami, które znajdą zastosowanie w segmencie serwerów - chodzi tu m.in. o urządzenia przeznaczone do centrów danych obsługujących urządzenia chmurowe" - tłumaczy Jason Waxman, szef intelowskiego działu Data Center Business.

W ubiegłym tygodniu przedstawiciele AMD poinformowali, że koncern zamierza przejąć - za 334 mln USD - firmę SeaMicro, która jeszcze niedawno ściśle współpracowała z Intelem w zakresie produktów serwerowych. AMD chce wciąż sprzedawać serwery pod marką SeaMicro, a także licencjonować unikalne rozwiązania technologiczne przejętej firmy. Umowa ma zostać sfinalizowana jeszcze w tym miesiącu.

Zobacz również:

  • Akcje Intel spadają - winna rosnąca konkurencja w AI
  • Chiny wypowiedziały amerykańskim producentom chipów wojnę
  • Powstała najnowocześniejsza na świecie fabryka chipów

Zdaniem analityków, dzięki tej transakcji AMD błyskawicznie stanie się istotnym graczem na niewielkim, ale szybko rosnącym rynku serwerów o wysokiej gęstości mocy obliczeniowej. Straci na tym Intel, dla którego to właśnie współpraca z SeaMicro było metodą na podkreślenie swojej obecności w tym segmencie.

Obecnie Intel jest głównym dostawcą procesorów do serwerów SeaMicro - wysoce prawdopodobne jest jednak, że sytuacja ta wkrótce się zmieni i AMD zacznie montować w nich własne układy. Oczywiście, Intel deklaruje, że zamierza wciąż współpracować z dawnym partnerem - o ile, oczywiście, będzie on taką współpracą zainteresowany.

"Przejęcie SeaMicro przez AMD było raczej niespodziewaną, ale bardzo sprytną decyzją. Rynek serwerów o wysokiej gęstości mocy obliczeniowej jest obiecujący - ich popularność rośnie, bo coraz więcej firm decyduje się cięcie kosztów poprzez wdrażanie serwerów o niewielkim zużyciu energii" - komentuje

Nathan Brookwood, główny analityk firmy Insight 64.

Zdaniem ekspertów, AMD płaci głównie za przejęcie praw do opracowanej przez SeaMicro technologii, wykorzystywanej do łączenia w ramach infrastruktury wielu płyt głównych o formacie kart kredytowych, pozwalającej na uniknięcie konieczności stosowania dodatkowej pamięci masowej oraz kart sieciowych. "Intelowi opracowanie konkurencyjnej technologii może zająć wiele lat - a jej spopularyzowanie potrwa jeszcze dłużej. Koncern ma niezbędne zasoby finansowe i odpowiednich specjalistów, by to zrobić. Ale nie ma czasu" - dodaje Brookwood.

"Ta transakcja faktycznie daje AMD technologiczną przewagę w segmencie serwerów o wysokiej gęstości mocy obliczeniowej, ale jednocześnie doprowadzi ona do zintensyfikowania prac Intela nad konkurencyjnym rozwiązaniem" - mówi Dean McCarron, analityk z firmy Mercury Research.

Jason Waxman z Intela na razie nie zdradził, na ile zaawansowane są prace firmy nad własną technologią - poinformował jednak, że koncern zamierza wykorzystać w tym celu rozwiązania pozyskane podczas niedawnych przejęć producentów sprzętu sieciowego (m.in. Fulcrum Microsystems oraz InfiniBand).

Analitycy podkreślają, że do momentu, w którym Intel będzie miał gotowy swój produkt, AMD prawdopodobnie zdoła już zintegrować technologię SeaMicro ze swoimi procesorami (np. układami z serwerowej linii Opteron). Co więcej, niewykluczone jest, że AMD będzie licencjonował tę technologie również producentom procesorów ARM - co może dodatkowo zagrozić Intelowi (ponieważ układy ARM coraz postrzegane są jako odpowiednie CPU dla serwerów, w których priorytetem jest niewielkie zużycie energii).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200