Palm wystawiony na sprzedaż?

Pogarsza się sytuacja finansowa i perspektywy rynkowe firmy Palm. Z nieoficjalnych informacji wynika, że trwają poszukiwania potencjalnego kupca amerykańskiej spółki. W gronie potencjalnych nabywców wymieniane są m.in. firmy Microsoft, Dell, Nokia, Motorola, Lenovo i HTC.

O firmie Palm od lat mówiło się, że stanie się obiektem przejęcia ze strony większego koncernu zamierzającego wejść lub rozszerzyć własną działalność na rynku rozwiązań mobilnych. Wiele wskazuje na to, że niebawem taki właśnie los spotka amerykańską spółkę. Z informacji ujawnionych przez agencję Reuters wynika, że kierownictwo amerykańskiej firmy zdecydowało się zatrudnić zewnętrznych doradców, którzy mają pomóc w stworzeniu najbardziej opłacalnej strategii rozwiązania obecnej sytuacji. Według niepotwierdzonych informacji Palm może zdecydować się m.in. do sprzedaży praw licencyjnych systemu WebOS innym producentom telefonów komórkowych. Przedstawiciele firmy Palm do tej pory oficjalnie nie skomentowali tych doniesień.

Pojawiają się jednak informacje mówiące, że konsultanci firm Goldman Sachs i Qatalyst Partners zajmują się poszukiwaniem strategicznego inwestora lub firmy zainteresowanej przejęciem koncernu Palm. Spekulacje na temat ewentualnego przejęcia przez większego konkurenta pojawiają się od kilku miesięcy i przybierają na sile w obliczu spadającej sprzedaży sztandarowych produktów Palm - terminali Pre i Pixi. Z udziałami rynkowymi rzędu kilku procent Palm pozostaje coraz bardziej w tyle za konkurentami - firmami Nokia, Apple, Research in Motion, a nawet Microsoft i Google.

Zdaniem ekspertów rynkowe perspektywy firmy Palm są złe. Firma Palm przegrywa z większymi konkurentami m.in. skalą produkcji, działalności marketingowej oraz szerokością oferty i sieci dystrybucyjnej. Relatywnie niska jest też znajomość marki Palm poza Stanami Zjednoczonymi. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy wartość giełdowa spółki spadła niemal o 70 proc. Na początku czwartego kwartału zeszłego roku kapitalizacja firmy Palm wynosiła ok. 2,4 mld USD. Palm notuje także stosunkowo słabe wyniki sprzedażowe. W trzecim kwartale obecnego roku rozliczeniowego operatorom i dystrybutorom dostarczono ponad 950 tys. urządzeń przenośnych marki Palm. Nabywców znalazło jednak tylko nieco ponad 400 tys. terminali amerykańskiego producenta. Dla porównania warto dodać, że w podobnym okresie na całym świecie sprzedało się ponad 10,5 mln terminali BlackBerry.

Dzielenie skóry na Palmie...

Obecnie rynkowa wartość firmy Palm jest szacowana na ok. 870 mln USD. Według analityków ewentualny nabywca musiałby zapłacić za przejęcie firmy przynajmniej 30 proc. więcej. Wobec tego wartość potencjalnej transakcji najpewniej przekroczy miliard dolarów. Warto dodać, że obecnie ok. 30 proc. udziałów spółki kontroluje fundusz Elevation Partners. Jednym z jego partnerów zarządzających jest lider U2. Za najcenniejszą część majątku koncernu uznawany jest system operacyjny WebOS. Zdaniem ekspertów przy odpowiednim wsparciu marketingowym może on skutecznie konkurować m.in. z platformą Google Android.

W gronie potencjalnych nabywców wymieniane są m.in. firmy Microsoft, Dell, Nokia, Motorola, Lenovo i HTC. Mówi się również o chińskich koncernach Sony Ericsson, ZTE i Huawei. Zdaniem ekspertów każda z tych firm mogłaby na swój sposób wykorzystać markę, linie produkcyjne lub oprogramowanie firmy Palm. Niemal wszyscy obecni konkurenci Palm zyskaliby m.in. na wprowadzeniu na rynki europejskie urządzeń działających w oparciu o system WebOS. Oprogramowanie nie jest bowiem oficjalnie dostępne poza Stanami Zjednoczonymi. Warto dodać, że każdą z wspomnianych firm stać na taki zakup. Doniesienia nie pozostają bez wpływu na obecną wartość akcji Palm. W ciągu ostatnich dni akcje spółki wzrosły o ponad 30 proc.

Czytaj też:

System Palm webOS z funkcjami dla biznesu

iPhone 3G S vs. Palm Pre: pojedynek gigantów

Android podgryzie Apple

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200