Kierunki rozwoju centrów danych

Wielu analityków zastanawia się, w jaki sposób w 2010 roku będą ewoluować centra danych, szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę wydarzenia i rozwój poszczególnych technologii data centers w roku ubiegłym. Często powtarzają się tutaj trzy tematy: architektura sieci komputerowych, FCoE i przejęcie 3Com przez HP.

Analitycy przewidują, że Hewlett-Packard po przejęciu w listopadzie zeszłego roku firmy 3Com wzmocni swoją pozycję na rynku produktów sieciowych na tyle, że zagrozi w wielu jego segmentach dominacji Cisco. Warto przypomnieć, że HP musiał na ten cel wyłożyć 2,7 mld USD, co stanowiło istotne obciążenie finansów tej firmy w 2009 r.

Tak więc po 30 latach istnienia firmy 3Com będziemy się musieli przyzwyczaić, że przestaje ona funkcjonować jako samodzielny byt biznesowy. Jednak w opinii wielu specjalistów użytkownicy powinni się raczej cieszyć niż martwić z faktu przejęcia 3Com przez HP, gdyż rywalizacja Cisco z połączonymi siłami inżynierów HP/3Com może spowodować, że ceny wielu produktów sieciowych znacznie spadną.

Zobacz również:

  • Akcje Intel spadają - winna rosnąca konkurencja w AI
  • Wielka inwestycja Atmana w przetwarzanie danych
  • Polcom - jeszcze więcej środków na inwestycje

W 2009 r. wiele firm zdecydowało się postawić na technologię FCoE. To ważne, ponieważ jest to rozwiązanie, dzięki któremu w centrach danych można budować konwergentne sieci komputerowe 10 Gb/s, które świadczą swe usługi standardowym aplikacjom, obsługując jednocześnie systemy pamięci masowych. Wydaje się to też świadczyć o tym, że FCoE wygrywa rywalizację z technologią iSCSI, chociaż ta ostatnia ma również sporo zalet, dzięki którym wiele firm będzie optować właśnie za nią. Tak czy inaczej, w minionym roku FCoE uzyskał przewagę nad iSCSI. Przyszłość pokaże, jak się skończy ta rywalizacja.

Jeśli chodzi o zmianę architektury sieci komputerowych, to można tu zaobserwować tendencję do projektowania sieci składających się z dwóch warstw, a nie z trzech, do czego się przyzwyczailiśmy. Obowiązujący do tej pory model (w którym można było wyraźnie wyodrębnić trzy warstwy: rdzeń, agregowanie i obrzeże) przestaje obowiązywać.

Dzięki pojawieniu się nowych technologii sieciowych (dotyczy to tak coraz szybszego sprzętu, jak i nowych rozwiązań w obszarze oprogramowania), warstwa agregowania kurczy się lub wręcz zanika i sieć składa się coraz częściej tylko z dwóch warstw: warstwy rdzenia i warstwy obrzeża.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200