Komentarz do programu ochrony cyberprzestrzeni RP

Z dużą nadzieją należy podchodzić do inicjatywy podjętej przez ABW - we współpracy z MSWiA - aby wprowadzić problematykę bezpieczeństwa teleinformatycznego na poziom spraw, którymi w sposób systemowy powinien zająć się Rząd.

Zaprezentowany opinii publicznej Program ochrony cyberprzestrzeni na lata 2009-2011 jest pierwszym poważnym krokiem w tej dziedzinie i jest to niewątpliwie początek poważnej pracy nad zagadnieniem ochrony kluczowych zasobów telekomunikacyjnych oraz informatycznych, co dla rozwiniętej gospodarki jest tak samo ważne, jak rozwiązywanie problemów energetycznych i środowiskowych.

Nie jest tajemnicą, że w innych krajach, których krwioobieg gospodarczy jest zależny od komunikacji elektronicznej, programy ochrony cyberprzestrzeni, czy też ochrony krytycznej infrastruktury teleinformatycznej istnieją lub są wypracowywane. Również na poziomie Komisji Europejskiej istnieją poważne inicjatywy w tym zakresie zmierzające do uwspólnienia podejścia do problemu w krajach członkowskich.

Z pewnością polski program ochrony cyberprzestrzeni wymaga jeszcze wiele pracy, ale właśnie o to chodzi, aby było nad czym pracować, by była podstawa do konstruktywnego rozwijania pewnych standardów i dobrych praktyk w dziedzinie bezpieczeństwa.

Można by zastanawiać się, czy w obecnym brzmieniu programu nie byłoby celowe przeniesienie środka ciężkości z koncepcji modelu hierarchicznego, zbudowanego głównie w oparciu o kompetencje nadzorcze i nakazowe w kierunku modelu budowania systemu współpracy wszystkich interesariuszy rynku komunikacji elektronicznej - zarówno państwowych, jak i prywatnych - którzy powinni być zaangażowani w proces ochrony cyberprzestrzeni. Wydaje się bowiem, że warto jest uzupełnić program o modele takiej współpracy i przenieść punkt ciężkości na zachęty do współpracy (szczególnie w odniesieniu do podmiotów prywatnych będących właścicielami infrastruktury krytycznej).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200