Jaja na miękko

Jaja kurze są cennym składnikiem pożywienia, zawierającym w żółtku między innymi żelazo - niezbędny składnik krwiotwórczy. Jeśli żółtko nie jest rachitycznie blade, jakby cierpiało na żółtaczkę, lecz ciemne, mamy pewność, że kokoszka była poprawnie odżywiana i z wdzięczności zniosła pełnowartościowe jajeczko, sygnalizując fakt głośnym gdakaniem.

Jaja kurze są cennym składnikiem pożywienia, zawierającym w żółtku między innymi żelazo - niezbędny składnik krwiotwórczy. Jeśli żółtko nie jest rachitycznie blade, jakby cierpiało na żółtaczkę, lecz ciemne, mamy pewność, że kokoszka była poprawnie odżywiana i z wdzięczności zniosła pełnowartościowe jajeczko, sygnalizując fakt głośnym gdakaniem.

Podobno jaja przepiórcze przewyższają kurze pod względem dietetycznym, ale są tak małe, że nie sposób ugotować ich na miękko. Z kolei jaja strusie są zbyt monstrualnych rozmiarów jak dla przeciętnego konsumenta i pomimo że w Polsce działają strusie farmy, raczej nie uświadczy się w handlu jaj o gabarytach nie pozwalających na pomieszczenie w berecie liczby większej niż jedna sztuka. Ponadto nie są dostępne w sprzedaży kieliszki do strusich jaj na miękko, trzeba by je więc spożywać z pucharu jakiegoś, a nie w każdym gospodarstwie takowy znajdziemy, zważywszy że nie w każdej rodzinie żyje zdobywca trofeów sportowych, a jeśli nawet, to puchary często są przechodnie lub drużynowe. W związku z powyższym jaj strusich nie konsumuję, bo syn zadbał jedynie o medale i dyplomy, a gdyby nawet były puchary i tak nie odważyłbym się kalać trofeów. Pozostaję więc wierny jajom kurzym w ulubionej postaci - na miękko.

W związku z powyższym stale zadaję sobie pytanie, jaka jest filozofia w takim przygotowaniu jajka, aby białko było ścięte, a żółteczko - płynne. Uważam, że nie ma żadnej - trzy minuty gotowania i właściwa konsystencja wnętrza gwarantowana. Od lat stosuję tę recepturę i nigdy mnie nie zawiodła. Dlatego też zupełnie nie rozumiem, jakim sposobem komuś może się nie udać aż tak bardzo, iż po rozbiciu skorupki wypływa ślimaczące się białko, lub przeciwnie - jajko jest na twardo. Moja żona w żadnym razie nie potrafi wyjaśnić, jakim cudem zawsze uzyskiwała niewłaściwy efekt, co doprowadziło w sumie do odebrania jej przywileju przygotowywania jajek na miękko dla domowników. Najwyraźniej nie przestrzegała procedury i spotkała ją za to kara, aczkolwiek nie robiła wrażenia nieszczęśliwej z tego powodu.

A propos procedur - wprowadzono ostatnio ustawy zwalczające pornografię i bardzo mnie interesuje, jaki będzie tok postępowania w takim oto przypadku. Znajoma trzyma pieczę nad ogólnie dostępną pracownią internetową w szkole wyższej i skarży się, że studenci oglądają niestosowne obrazki, pochodzące z serwisów zagranicznych. Stanowiska są odsłonięte, czyn więc nosi znamiona przestępstwa, narażając postronne osoby na oglądanie treści zakazanych. Można przeciwdziałać, stawiając policmajstra lub budując kabiny. Pierwsze rozwiązanie - zbyt kosztowne, drugie - sprowadzające pracownię do roli klubu inet-peep-show. Jest też trzecie wyjście, tanie i gwarantujące przestrzeganie litery prawa - zamknąć dostęp do Internetu. Jak widać, łatwiej wymierzać kary za niewłaściwe gotowanie jaj niż za robienie sobie jaj z prawa.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200