Prywatna strona chmury
- Józef Muszyński,
- 23.04.2012, godz. 09:00
Według podobnego scenariusza odbywać się będzie przepływ prywatnych chmur do mniejszych organizacji. W miarę jak rozwiązania prywatnych chmur będą dojrzewać, to zaczną pojawiać się w systemach wirtualizacji i pamięci masowych, stając się de facto sposobem działania IT. Dlatego, jeżeli dzisiaj jeszcze nie widzimy potrzeby stosowania tej technologii u siebie, to jutro może ona do nas trafić jako coś oczywistego i powszechnie używanego.
Zobacz również:
- Cyfrowa transformacja z AI - co nowego na Google Cloud Next 24
- Nvidia odtworzyła całą planetę. Teraz wykorzysta jej cyfrowego bliźniaka do dokładnego prognozowania pogody
- Przeglądarka Chrome będzie jeszcze jakiś czas akceptować pliki cookie
dyrektor handlowy grupy produktowej Data Center i Wideo w NextiraOne Polska
Budowanie chmury prywatnej to pewien proces w przedsiębiorstwie pozwalający m.in. na ocenienie poziomu ochronny, jaki powinniśmy zapewnić naszym danym, określenie poziomu SLA dla poszczególnych danych, czy też przyjrzenie się elastyczności naszej infrastruktury. To pewien rodzaj wysiłku organizacyjnego, który definiuje zupełnie inne podejście do działu IT.W związku z tym budowanie chmury prywatnej to bardzo ważny i wartościowy proces w rozwoju własnego IT. Każdy rodzaj przetwarzania w chmurze (model cloud computing) rodzi pewne obawy. W przypadku chmury prywatnej najczęściej wyrażane wątpliwości to wysoki koszt rozwiązania. Jednak należy pamiętać, że koszt ten można elastycznie kształtować i rozkładać w czasie poprzez budowę najpierw minimalnej infrastruktury i potem dokładanie "kolejnych cegiełek". Z drugiej strony chmura prywatna to rozwiązanie bezpieczne. Zawsze mamy pewność, gdzie dane są przetwarzane oraz przez kogo. Mamy pieczę nad całym procesem obsługi naszych wrażliwych danych, co z kolei zapewniam nam zgodność np. z prawem bankowym czy rozporządzeniem GIODO.
Opracowano na podstawie "Info-World Private Cloud Deep Dive".