Przedstawiamy wspaniałego, niepowtarzalnego ThinkPada Retro


Jestem pewien, że wiele osób miało świadomość, że przygotowujemy ThinkPada Retro. Inicjatywę uruchomiono prawie 2 lata temu. Dyskutowano o proporcjach ekranu, rozdzielczości, klawiaturze, cenie i wielu innych kwestiach. Dolewając oliwy do plotkarskiego ognia, szef segmentu komercyjnego Lenovo, Christian Teismann, wspomniał o nim nawet krótko podczas konferencji Lenovo Transform w Nowym Jorku. (Oryginalny wpis na blogu, który dał temu początek całemu zamieszaniu, można przeczytać tutaj.) Media społecznościowe odpowiedziały. I była to odpowiedź oszałamiająca.

Wiem, że minęło sporo czasu, kiedy ostatni raz pisałem o tej koncepcji, ale Lenovo celowo nie ujawniało zbyt wiele informacji. Ocena technicznej możliwości rozwiązań alternatywnych zajęła dużo czasu. Rozważaliśmy dokładnie także dostępność wyświetlaczy oraz cały business case. Lenovo nigdy nie zależało na szerokim udostępnianiu szczegółów dotyczących produktów, które nie zostały jeszcze zaprezentowane na rynku. Retro ThinkPad nie był wyjątkiem od tej korporacyjnej polityki.

Od pewnego czasu wszystko jest jednak jasne. Chętnie potwierdzę kilka informacji. Specjalna edycja ThinkPada to element obchodów 25. rocznicy wprowadzenia na rynek pierwszego modelu. To maszyna skierowana do miłośników technologii i superfanów, którzy chętnie dzielili się z nami swoimi przemyśleniami na temat tego, jak taki rocznicowy laptop mógłby wyglądać. Podobnie jak w przypadku każdego naszego nowego produktu, zawsze istnieją ograniczenia techniczne i kosztowe, ale myślę, że ostateczny efekt jest imponujący. Produkt będzie oferował wiele rzeczy, o które prosili użytkownicy.

Ma fantastyczną gumowaną czarną powłokę, trzy końcówki TrackPointa i zabójczą klawiaturę. Z dumą będę się nim posługiwał. Dokładne ceny i dostępność nie są jeszcze znane, ale zapewniam Was, że nie będzie kosztować 5 tys. USD! Nie mam pojęcia, skąd wzięła się ta plotka. Chciałbym napisać więcej o tym wyjątkowym produkcie, ale na razie jeszcze nie mogę.

Miałem już w ręku wczesne wersje rozwojowe, uruchamiałem je, patrzyłem na ekran i nawet pisałem na nim. Ci, którzy go widzieli, mieli szeroki uśmiech na twarzy. Dlatego proszę jeszcze o odrobinę cierpliwości. Wkrótce będzie wiadomo więcej. Zapewniam jednak: jest wspaniały!

Zapisz się na bezpłatny newsletter. Dowiesz się o webinarach, nowych case study oraz white paperach.