Siedmiu superbohaterów IT

Superbohater IT nr 4: Bałwan

Super-moc: wydajność pod presją

Nie zawsze trzeba mieć wyjątkową intuicję lub nadludzko się poświęcać, żeby stać się bohaterem IT. Czasem same okoliczności wymagają dorośnięcia do nich.

W 2006, niezależny konsultant IT, Jason Wisdom wspierał oddział ubezpieczeń dużego banku, który potrzebował unowocześnić swoje starzejące się oprogramowanie księgowe, by mogło tworzyć nowe rodzaje raportów. Dyrektor finansowy chciał, żeby zostało to rozwiązane jak najtaniej i jak najszybciej.

Jeszcze przed zatrudnieniem Wisdoma, zespół techniczny banku rozpoczął prace i zaczął kodować, a po kilku miesiącach napotkał na ślepą uliczkę. Spotkania mijały jedno za drugim, ale prace nie postępowały. Nawet po przybyciu Wisdoma, który miał pomóc opracować strategię, zespół debatował tygodniami, czy nie zacząć wszystkiego od początku. Wisdom rozpracował kilka wzorów z systemu, przetestował je z przykładowymi danymi, żeby się upewnić, że dają prawidłowe wyniki.

Jason Wisdom mówi: "To była dobra kombinacja nacisku na szybkie wykonanie, wolności robienia tego, co chcę i czterech czy pięciu ludzi chcących, żeby mi się udało, bo do stracenia było znacznie więcej niż moja posada". Problem? Firma chciała szybkiego i taniego rozwiązania, ale oczekiwała również, że będzie dobre. W końcu stało się dobre, ale w tamtej chwili nie było ani tanie ani szybkie.

Wisdom wyjaśnia: "Ogromna ilość pracy podniosła koszty znacznie wyżej, niż gdyby od początku robili to porządnie. Od razu powinni byli zatrudnić analityka, głównego programistę i jego pomocnika oraz administratora bazy danych. Zamiast tego chcieli, żeby to wszystko zrobiła jedna osoba. Tandeciarze!"

Oto w jaki sposób bogactwo Bałwanów w dziale IT może przez nadmierną pewność siebie w owocować częstymi przekroczeniami budżetu przeznaczonego dla projektu.

Superbohater IT nr 5: Improwizator

Super-moc: myślenie w biegu

Niektórzy potrafią improwizować rozwiązania w momencie otrzymania zadania. Używają plastikowych toreb, taśmy klejącej i własnej mocy twórczej, trochę jak MacGyver.


TOP 200