Siedmiu superbohaterów IT

Meikle mówi: "Oni są jak facet z Fantastycznej Czwórki, który może rozciągać swoje ciało i pokryć dowolną rzecz. Wypełniają luki, kiedy wykorzystacie cały dostępny czas firmy outsourcingowej lub gdy biurokracja blokuje postęp".

Uzależnienie od bohaterów występuje także w zespołach programistycznych, gdy są one zbyt mocno naciskane, by dotrzymały nierealnych terminów, mówi Steven A. Lowe, CEO firmy konsultingowej i programistycznej Innovator. "Niektórzy bohaterowie IT forsują się, kodując 70 godzin bez przerwy i śpiąc pod biurkami, żeby dotrzymać terminów. Ich sprawność umysłowa się, siłą rzeczy, zmniejsza po tylu godzinach przed klawiaturą i zaczynają popełniać błędy" - dodaje.

Ich śmiertelna wada? Wypalenie. Nawet najpotężniejszy bohater IT może zostać nadmiernie rozciągnięty i spękać - zwykle do innej pracy, sugeruje Meikle. Poleganie na bohaterach może być zatem niebezpieczne. Steven A. Lowe mówi: "Dostarczenie czegoś firmie w żądanym, choć mało realnym czasie trzech miesięcy może być dla niej niebezpieczne. Następnym razem firma znowu będzie chciała wykonania projektu w trzy miesiące, zapominając, że dział IT wykonał robotę, bo wszyscy pracowali 90 godzin tygodniowo. Tego się nie da utrzymać" - dodaje Lowe.

Superbohater IT nr 3: Dr Prowizorka

Super-moc: Szybkie i niechlujne poprawki

Bohater ten, zamiast postępować zgodnie z regułami, łata kod, by uruchomić go natychmiast. "Wstydliwą tajemnicą, ukrytą za wieloma aktami heroizmu IT jest to, że to, że bohater rozwiązał problem jak popadnie" - mówi Lowe z Innovatora.

Całkiem niedawno, Lowe udzielał konsultacji firmie, której zespół programistyczny odziedziczył skrypt do kontroli wyświetlania dokumentów. Skrypt od początku był prowizorką, ale poprawienie go nigdy nie było priorytetowe - za każdym razem, gdy uruchamiano kolejną maszynę, jej adres IP był zaszywany na sztywno w skrypcie, tak że urósł on do ponad 800 wierszy i składał się głównie ze szczególnych przypadków. Obecnie nie nadaje się do utrzymania i w końcu będzie napisany od początku.

Według Lowe'a, systemy produkcyjne są szczególnie narażone na tego typu przypadki łatania, bo kiedy pada program, produkcja się zatrzymuje, a wtedy koszty rosną z minuty na minutę.

Niebezpieczeństwo związane z tym gatunkiem bohatera polega na tym, że dług techniczny zaciągany z każdym krótkoterminowym rozwiązaniem trzeba w końcu spłacić. W niektórych środowiskach całe dnie spędza się na gaszeniu pożarów. Próba osiągnięcia punktu równowagi się nie udaje, bo pożar zgaszony w zeszłym miesiącu, powoduje kolejny.


TOP 200