Z nieba do piekła

2,1 mld zł

to wartość przychodów firm IT z sektora bankowego, które uczestniczyły w rankingu Computerworld TOP200.

Ku końcowi ma się połączenie polskiego Fortisu z Dominet Bankiem. Dalsze losy Fortis w Polsce są wynikiem kryzysowych kłopotów jego właściciela. Fortis Bank stanie się częścią francuskiej grupy BNP Paribas. Zgodę na transakcję wydali holenderscy i belgijscy akcjonariusze Fortisu pod koniec kwietnia br. W połowie maja transakcja została sfinalizowana. Szczegóły dotyczące przyszłej współpracy pomiędzy BNP Paribas a Fortis Bankiem Polska nie zostały podane do publicznej wiadomości. Fortis Bank Polska połączy się z Dominet Bankiem 31 lipca br. Banki mają poparcie nowego właściciela, który nie wstrzymuje ich integracji.

Ucichły pogłoski o sprzedaży Pekao przez Unicredit, plotkarskim tematem numer jeden stała się zaś transakcja sprzedaży BZ WBK przez irlandzkiego właściciela AIB. Wśród możliwych scenariuszy wymienia się nawet wykup banku przez jego menedżerów. Namacalnym dowodem skutków kryzysu finansowego w Stanach Zjednoczonych jest z kolei wystawienie na sprzedaż AIG Bank Polska. Potencjalnym nabywcą miał być PZU lub Getin Bank.

...ale zmiany nadejdą

Inne niż wymuszone kryzysem ruchy zagranicznych właścicieli banków w 2008 r. miejsca nie miały. Połączyć się mają należące do giełdowego inwestora Leszka Czarneckiego - Noble Bank i Getin Bank. Komisja Nadzoru Finansowego ocenia, że więcej zmian właścicielskich związanych kryzysem jeszcze w Polsce nastąpi, jednak raczej w perspektywie 2-3 lat niż w 2009 r. Szukający gotówki zagraniczny właścicieli chętnie sprzedadzą polskie oddziały w dobrej kondycji uzyskując za nie atrakcyjną cenę. Eksperci od rynku bankowego słusznie zauważają, że obecnie więcej jest ofert sprzedaży niż zainteresowanych zakupem. W prasie znajdziemy spekulacje, że obok BZ WBK, kupca szukają właściciele Millennium Banku, Kredyt Banku, Banku Handlowego i BRE Banku.

0,9 mld zł

to wartość przychodów firm IT z sektora usług finansowych, które wzięły udział w rankingu Computerworld TOP200

KNF nie wyklucza także, że może na rynek wejdą nowi gracze. W tym roku na udzielenie licencji bankowej czekają w KNF dwa wnioski. Rok wcześniej nadzór rozpatrywał trzy o udzielenie zgody na prowadzenie działalności bankowej w Polsce, z czego dwa uzyskały zezwolenie. Zagraniczni gracze z Unii Europejskiej mogą również rozpoczynać działalność w Polsce otwierając u nas oddziały instytucji kredytowych. Wówczas nadzór ich macierzystego kraju informuje jedynie o tym fakcie KNF. Komisja w zeszłym roku otrzymała cztery notyfikacje o zamiarze podjęcia działalności, w tym roku ani jednej. Mogłoby to potwierdzać schłodzenie apetytów na dynamiczną ekspansję na naszym rynku. Choć na początku czerwca - według deklaracji wicepremiera Waldemara Pawlaka - polskim rynkiem zaczęły się interesować banki rosyjskie, w tym jeden z największych z nich - Sbierbank, który przejmuje właśnie niemieckiego Opla, w tym jego dwie jego fabryki w Polsce.

Silniejszy nadzór

Na koniec maja 2009 r. liczba oddziałów instytucji kredytowych działających w Polsce sięgała 22. Segment ten posiada pewien potencjał dla branży informatycznej. KNF postuluje i popiera pomysł zmian w przepisach europejskich, które będą jednak wymagać utworzenia spółki w celu prowadzenia działalności bankowej i pełnego podporządkowania się lokalnemu nadzorowi. W Polsce największym graczem poza kontrolą KNF jest Polbank. Podobne zmiany chce wprowadzić także Wlk. Brytania, w której aż 40% aktywów znalazło się w rękach oddziałów m.in. banków islandzkich, które znacząco ucierpiały na kryzysie.


TOP 200