Ponieważ nie wiadomo, co zamawiający zrobi z naszym zastrzeżeniem czegoś jako tajemnicy przedsiębiorstwa, warto się przygotować do obrony tego zastrzeżenia. Przede wszystkim należy ujawniać w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego możliwie mało. Jak to genialnie wyraził swego czasu Albert Einstein -

wszystko trzeba zrobić najprościej jak się da, ale nie prościej. Jeśli w ofercie nie opiszemy czegoś, czego żądał od nas zamawiający, oferta będzie odrzucona bez możliwości jej późniejszego uzupełnienia. Jeśli już ujawniamy informacje stanowiące tajemnicę technologiczną, przekazujmy je razem z ofertą w zamkniętej kopercie z napisem "tajemnica przedsiębiorstwa". I porządnie przygotujmy się na uzasadnienie, dlaczego te właśnie informacje są dla nas szczególnie ważne i w jaki sposób u siebie je chronimy. Za tajemnicę przedsiębiorstwa może być bowiem uznana tylko taka informacja, która jest chroniona w ogóle, a nie tylko dla potrzeb jakiegoś konkretnego przypadku. A na sam koniec przygotujmy sobie alternatywę na wypadek, gdyby nasza tajemnica stała się jednak za sprawą przegranej rozprawy informacją całkowicie jawną.

W tej całej sytuacji zamawiający też zapewne nie czują się komfortowo. Nawet jeśli wyrokiem wydanym w ramach procedury zamówień publicznych zostaną zobowiązani do ujawnienia określonych informacji, istnieje jeszcze postępowanie cywilne, w którym można dochodzić od nich odszkodowania spowodowanego ujawnieniem tajemnicy przedsiębiorstwa.

Bogusława Garczyńska-Wąs jest prawnikiem w Kancelarii Radców Prawnych Maruta i Wspólnicy.