Superkomputery bliżej biznesu

Jak podkreślają obrońcy tego projektu, jedną z przyczyn słabych wyników finansowych były problemy polityczno-prawne - dopiero ostatnio centrum obliczeniowe NMCAC uzyskało status niezależnego ośrodka obliczeniowego, który może zawierać odpowiednie kontrakty na sprzedaż mocy obliczeniowej. Ich zdaniem można więc oczekiwać, że ekonomiczna sytuacja NMCAC w najbliższym czasie istotnie się poprawi, zwłaszcza że przygotowanych jest już kilka nowych kontraktów na sprzedaż usług obliczeniowych. Nie ulega jednak wątpliwości, że przyszłość Encanto stoi pod znakiem zapytania.

Przykładem inwestycji, z którą nie ma tego typu problemów, może być superkomputer uruchomiony ostatnio w irańskim instytucie naukowo-badawczym ARI (Aerospace Research Institute of Iran). Informacje o nim ARI opublikował na swojej stronie WWW.

Mimo że jest to względnie mały superkomputer, pracujący pod kontrolą systemu SUSE Linux, wyposażony w 96 rdzeni CPU i mający moc obliczeniową szacowaną na 192 gigaflopów, to informacja o nim zwróciła uwagę, bo zainstalowane w nim dwurdzeniowe procesory AMD Opteron są objęte embargiem na eksport do Iranu. Ich producent, firma AMD natychmiast wydała, oczywiście, oświadczenie, zapewniające, że ani bezpośrednio, ani pośrednio nie narusza amerykańskich przepisów regulujących eksport towarów o potencjalnych zastosowaniach wojskowych do niektórych krajów uznawanych za wrogie. Oznacza to, że procesory zostały najprawdopodobniej kupione na czarnym rynku, a więc znacznie drożej niż rzeczywiście kosztują.

Utworzony w 1999 r. instytut ARI zajmuje się badaniami naukowymi dotyczącymi technik lotniczych, ale wiadomo że jest zaangażowany w prace związane z projektowaniem i produkcją pocisków rakietowych. Nie jest to zresztą pierwszy taki przypadek, gdy objęte embargiem amerykańskie produkty IT trafiają do tego kraju. Dwa lata temu linuksowy superkomputer, również wyposażony w procesory Opteron zawierające w sumie 216 rdzeni CPU, został uruchomiony w irańskim ośrodku obliczeniowym Iranian High Performance Computing Research Center.

Problemów z finansowaniem nie będzie też pewnie miał superkomputer Sequoia. Plany jego budowy ogłoszono w lutym tego roku. Ma to być system HPC o wydajności 20 petaflopów (wykorzystujący technologie opracowane przez IBM), którego uruchomienie jest planowane na rok 2012. Według wstępnych szacunków, maszyna ta będzie zawierała 1,6 miliona rdzeni CPU, 98 000 węzłów oraz pamięć o pojemności 1,6 PB (petabajta).

Przewiduje się też, że będzie to stosunkowo kompaktowy i energooszczędny komputer, który ma zajmować powierzchnię tylko 316 m kw. i zużywać 6 MW mocy (dla porównania, 20-krotnie mniej wydajny Roadrunner wymaga zasilania ok. 2,5 MW).

Początkowo Sequoia ma zostać wykorzystana do projektowania i testowania broni atomowej bez przeprowadzania próbnych eksplozji, które zostały zakazane zgodnie z podpisanymi m.in. przez USA traktatami międzynarodowymi. Ale jeśli superkomputer ten zostanie wykorzystany do badań cywilnych, np. analiz meteorologicznych, może to oznaczać przełom w przewidywaniu pogody i takich zjawisk, jak huragany lub cyklony.

Superkomputery bliżej biznesu

TOP 200