Serwery do wynajecia

Zasoby w chmurze? Za i przeciw

IaaS

Według szacunków IDC, polski rynek publicznej chmury IaaS (Infrastructure as a Service) był wart blisko 20 mln USD w 2012 r. Ta część rynku chmurowego zwiększa się o ponad jedną czwartą rocznie.

Termin „chmura publiczna” jest dziś równoznaczny ze sformułowaniem „czołowe amerykańskie spółki technologiczne”. Nie ułatwia to adaptapcji chmury w Europie. Z powodów związanych z bezpieczeństwem danych i regulacjami prawnymi firmy wolą przechowywać swoje dane na terenie własnego kraju. Model przetwarzania w chmurze jest popularny w Ameryce. Tamtejsze firmy chętnie wydają pieniądze na usługi chmurowe. Europejskie też pewnie by to robiły, gdyby tylko miały gdzie. Dobrą inicjatywą jest Eurocloud, czyli europejska odpowiedź na amerykańską hegemonię chmurową, a także to, że coraz więcej europejskich firm jednak decyduje się na wygodne i tanie chmury zza oceanu, i to pomimo istniejącego ryzyka.

Google ma dwuminutową awarię, w jednej chwili światowy ruch internetowy spada o 40%. Większość zachodniego świata zastanawia się, czy może już iść do domu, czy raczej czekać, aż Google samo się naprawi. Przerwy w działaniu chmur mogą mieć różne przyczyny: zła konfiguracja routera, rozpięty przez sprzątaczkę kabel bądź agenci NSA niechcący przerywają podwodny światłowód podczas montowania podsłuchu. Najgorsze w cloudzie jest jednak to, że w przypadku awarii można tylko czekać, aż usługa zacznie działać. Lecz nie taki diabeł straszny: dostawcy usług chmurowych są lepsi w IT niż przeciętna korporacja – duże zespoły ludzi są tylko po to, by monitorować ciągłość usługi. Nawet z przerwami, uptime i tak będzie lepszy w chmurze.

Zobacz również:

  • Akcje Intel spadają - winna rosnąca konkurencja w AI
  • Wielka inwestycja Atmana w przetwarzanie danych
  • AI ma duży apetyt na prąd. Google znalazł na to sposób

Inwestycja we własne serwery jest jednorazowa. Usługa chmurowa to comiesięczny koszt, który rośnie wraz ze zwiększaniem się wykorzystanego miejsca. Dane mają to do siebie, że się akumulują, zamiast zmniejszać. Rosną też opłaty. Chmura nie oznacza także pozbycia się działu IT. Wraz z nią pojawiają się nowe warstwy informatyczne, które trzeba monitorować, audytować i pilnować, by spełniały wymogi. Z drugiej strony, chmura jest świetnym rozwiązaniem dla firm o zróżnicowanym obciążeniu infrastruktury w czasie. Chmura łatwo i sprawnie obsłuży skokowy wzrost ruchu, po czym automatycznie się zmniejszy, gdy ruch spadnie. Pozwoli na wygodną pracę deweloperów przy jednoczesnej optymalizacji zużycia zasobów. I najważniejsze: nie wymaga inwestycji początkowej. Firma płaci tylko za to, co faktycznie wykorzysta. Wszystko, czego potrzeba na start, to abonament.

Przemysław Szabelak, dyrektor Działu Usług IT Grupy 3S

Wynajem serwerów umozliwia podniesienie bezpieczenstwa przetwarzanych danych przy niskich kosztach. Współdzielona infrastruktura daje elastycznosc w zarzadzaniu zasobami. Przetwarzanie danych podlegajace regulacjom prawnym w chmurze publicznej nie zawsze jest jednak łatwe, zwłaszcza dla dostawców usług SaaS. Jedna z kluczowych kwestii przy wyborze dostawcy jest zapewnienie bezposredniego połaczenia sieciowego pomiedzy siedziba klienta a data center. Z tych wzgledów najbardziej perspektywiczna usługa jest chmura prywatna oparta na dedykowanej sieci.

Nowe technologie nie są sygnałem do odwrotu od starych, sprawdzonych. Najlepszym sposobem jest ich stopniowe wprowadzanie tak, by uzupełniały i wzbogacały istniejące rozwiązania. Przenoszenie wszystkich serwerów naraz w chmurę nie jest dobrym pomysłem. Nagły zryw w kierunku nowej technologii może się skończyć niejednym potknięciem. Jeśli coś działa i jest efektywne, nie ma potrzeby nagle tego zmieniać. Czy aby na pewno? Często bez bodźca nikomu nie chce się zmieniać status quo, co może prowadzić do stagnacji. Chmura często spełnia funkcję katalizatora większych zmian w całych organizacjach, gdy np. okazuje się, że dotychczasowy dostawca oprogramowania za bardzo skomplikował sprawy i teraz potrzebna jest prostota.

Dane na wynos

Dostępność danych korporacyjnych nawet na własnych serwerach bywa różna. Jak to jest w przypadku chmury? Czy ciągłość prowadzenia biznesu nie jest w niej zagrożona? Jak przenieść swoje dane z jednej chmury do drugiej, gdy dostawca obniży jakość usługi bądź zniknie z rynku? Backup ma sens tylko wtedy, gdy jest z czego go odtworzyć. Ile potrwa ewentualna przeprowadzka z chmury do chmury? Czy biznes to zniesie? Niektórzy dostawcy chmur oferują mechanizmy transferu danych do innych aplikacji, np. Quickbox, który pozwala przenieść dane z chmury na desktop. Na rynku istnieją także firmy, które biorą na siebie trudne zadanie migracji danych pomiędzy chmurami w ramach usług C2C (Cloud-to-Cloud) Disaster Recovery. Chmura jest naturalnym rozszerzeniem centrów danych. By czuć się bezpiecznie, należy rzetelnie backupować zasoby. Klaster dla PaaS powinien okazać się wystarczający.


TOP 200