Serwery do wynajecia
- Magda Borowik,
- 23.10.2013
Zasoby w chmurze? Za i przeciw
Według szacunków IDC, polski rynek publicznej chmury IaaS (Infrastructure as a Service) był wart blisko 20 mln USD w 2012 r. Ta część rynku chmurowego zwiększa się o ponad jedną czwartą rocznie.
Google ma dwuminutową awarię, w jednej chwili światowy ruch internetowy spada o 40%. Większość zachodniego świata zastanawia się, czy może już iść do domu, czy raczej czekać, aż Google samo się naprawi. Przerwy w działaniu chmur mogą mieć różne przyczyny: zła konfiguracja routera, rozpięty przez sprzątaczkę kabel bądź agenci NSA niechcący przerywają podwodny światłowód podczas montowania podsłuchu. Najgorsze w cloudzie jest jednak to, że w przypadku awarii można tylko czekać, aż usługa zacznie działać. Lecz nie taki diabeł straszny: dostawcy usług chmurowych są lepsi w IT niż przeciętna korporacja – duże zespoły ludzi są tylko po to, by monitorować ciągłość usługi. Nawet z przerwami, uptime i tak będzie lepszy w chmurze.
Zobacz również:
- Akcje Intel spadają - winna rosnąca konkurencja w AI
- Wielka inwestycja Atmana w przetwarzanie danych
- AI ma duży apetyt na prąd. Google znalazł na to sposób
Inwestycja we własne serwery jest jednorazowa. Usługa chmurowa to comiesięczny koszt, który rośnie wraz ze zwiększaniem się wykorzystanego miejsca. Dane mają to do siebie, że się akumulują, zamiast zmniejszać. Rosną też opłaty. Chmura nie oznacza także pozbycia się działu IT. Wraz z nią pojawiają się nowe warstwy informatyczne, które trzeba monitorować, audytować i pilnować, by spełniały wymogi. Z drugiej strony, chmura jest świetnym rozwiązaniem dla firm o zróżnicowanym obciążeniu infrastruktury w czasie. Chmura łatwo i sprawnie obsłuży skokowy wzrost ruchu, po czym automatycznie się zmniejszy, gdy ruch spadnie. Pozwoli na wygodną pracę deweloperów przy jednoczesnej optymalizacji zużycia zasobów. I najważniejsze: nie wymaga inwestycji początkowej. Firma płaci tylko za to, co faktycznie wykorzysta. Wszystko, czego potrzeba na start, to abonament.
Wynajem serwerów umozliwia podniesienie bezpieczenstwa przetwarzanych danych przy niskich kosztach. Współdzielona infrastruktura daje elastycznosc w zarzadzaniu zasobami. Przetwarzanie danych podlegajace regulacjom prawnym w chmurze publicznej nie zawsze jest jednak łatwe, zwłaszcza dla dostawców usług SaaS. Jedna z kluczowych kwestii przy wyborze dostawcy jest zapewnienie bezposredniego połaczenia sieciowego pomiedzy siedziba klienta a data center. Z tych wzgledów najbardziej perspektywiczna usługa jest chmura prywatna oparta na dedykowanej sieci.
Dane na wynos
Dostępność danych korporacyjnych nawet na własnych serwerach bywa różna. Jak to jest w przypadku chmury? Czy ciągłość prowadzenia biznesu nie jest w niej zagrożona? Jak przenieść swoje dane z jednej chmury do drugiej, gdy dostawca obniży jakość usługi bądź zniknie z rynku? Backup ma sens tylko wtedy, gdy jest z czego go odtworzyć. Ile potrwa ewentualna przeprowadzka z chmury do chmury? Czy biznes to zniesie? Niektórzy dostawcy chmur oferują mechanizmy transferu danych do innych aplikacji, np. Quickbox, który pozwala przenieść dane z chmury na desktop. Na rynku istnieją także firmy, które biorą na siebie trudne zadanie migracji danych pomiędzy chmurami w ramach usług C2C (Cloud-to-Cloud) Disaster Recovery. Chmura jest naturalnym rozszerzeniem centrów danych. By czuć się bezpiecznie, należy rzetelnie backupować zasoby. Klaster dla PaaS powinien okazać się wystarczający.