Outsourcing: konkrety

Koncentracja firm na kluczowej działalności staje się wymogiem, by podołać rynkowym wyzwaniom konkurencyjnym. Jedną z form upraszczania operacji jest outtasking, który często bywa mylony z outsourcingiem. Outtasking, czyli zlecanie na zewnątrz konkretnych zadań biznesowych, jest dużym ułatwieniem dla firm, które nie chcą outsourcować całej funkcjonalności IT i których biznes wymaga prowadzenia prostych, standardowych procesów. Ta forma usługi zewnętrznej stanowi de facto zasilenie własnego działu IT o dodatkowe zasoby. Outtasking IT to zarządzanie konkretami i koncentracja na nich: aplikacje, oprogramowanie, infrastruktura, bazy danych, serwery mogą mu zostać poddane. Nie ogranicza się on tylko do IT: firmy zlecają w ten sposób np. procesy HR, naliczanie płac czy księgowanie faktur. Dobrym przykładem jest terminowa aktualizacja Windows, proste zadanie, które sprawnie wykonane zapewnia bezpieczeństwo danych firmowych.

Zadania poddawane outtaskingowi są proste, łatwe do automatyzacji, standardowe oraz powtarzalne. Firmy przyjmujące zlecenia wykonują je masowo, w efekcie czerpiąc korzyść z efektu skali. Dla firm zlecających wykonywanie prostych zadań staje się tańsze i nie wymaga uwagi. Dodatkową korzyścią jest optymalizacja wykorzystania zasobów ludzkich.

Zobacz również:

• Akcje Intel spadają - winna rosnąca konkurencja w AI
• Wielka inwestycja Atmana w przetwarzanie danych
• AI ma duży apetyt na prąd. Google znalazł na to sposób

Zacieranie się granicy pomiędzy outsourcingiem a chmurą

Rola IT w firmie ciągle się zmienia. Kiedyś narzędzie do wykonywania zadań biznesowych, dziś to fundament działania zdrowego biznesu. Szef IT jest współautorem strategii biznesowej. Od jego decyzji zależy konkurencyjność firmy.

Usługi chmurowe są przyszłością IT. Wcześniej czy później większość biznesu znajdzie się w chmurze. Nie inaczej jest z centrami danych. Zaciera się granica pomiędzy outsourcingiem serwerów a chmurą obliczeniową. Zwirtualizowane serwery, o ile automatycznie skalowalne, samoobsługowe i rozliczane według bieżącego zużycia są niczym innym jak chmurą. Chmura publiczna z założenia jest współdzielona, tak jak zasoby w niej umieszczone. Wirtualne chmury prywatne, czyli logicznie wydzielone dla konkretnego klienta w infrastrukturze dostawcy, mogą stanowić przestrzeń dla serwerów prywatnych. Dla szczególnie wrażliwych na bezpieczeństwo danych branż istnieją oferty dedykowanych chmur prywatnych – cała chmura jest przeznaczona dla danego klienta. Plusem takiego rozwiązania, w porównaniu do serwerów dedykowanych, jest jego elastyczność, łatwa skalowalność i niższy koszt użytkowania.