Jak radzimy sobie w sytuacji kryzysowej

Jakie wnioski wyciągnął z tego wydarzenia? Przede wszystkim - poszukując nowych lokalizacji na biuro, magazyn czy choćby działki pod budowę domu - sprawdza, czy nie znajduje się ona na terenach zagrożonych zalaniem. Jeżeli tak jest, wybór takiej lokalizacji jest wykluczony. "Natomiast jeśli chodzi o bezpieczeństwo danych elektronicznych, to technologia w tym zakresie poszła o lata świetlne do przodu" - zauważa. Obecnie można np. trzymać serwery z systemem zarządzania firmą nawet 10 tys. km od miejsca prowadzenia biznesu, wykonywać kopie zapasowe danych logując się do sieci w dowolnym miejscu i czasie itp. "Porównując choćby szybkość łączy i dostępność Internetu, a także możliwości zastosowań nowoczesnych rozwiązań - chociażby do backupu danych - można śmiało powiedzieć, że gdyby dzisiaj znowu nawiedziła mnie wielka woda, to wszystkie moje dane byłyby w pełni bezpieczne i odtwarzalne" - mówi Maciej Sosiński.

Wielka aktywizacja

Choć w czasie obecnej powodzi wielu tragedii nie udało się uniknąć, trwa wielka aktywizacja zarówno państwowych, jak i prywatnych ośrodków, które mają ułatwić funkcjonowanie w zalanej Polsce. Już w pierwszych dniach po zalaniu terenów w Małopolsce - kiedy nieprzejezdnych było 16 odcinków dróg krajowych - serwis Targeo.pl oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad stworzyli interaktywną mapę utrudnień. Pracownicy terenowi GDDKiA - wyposażeni w urządzenia mobilne połączone online z centralną bazą danych - informowali o utrudnieniach. Dzięki temu, informacja wprowadzana przez pracownika w terenie, praktycznie natychmiast pojawia się na mapie internetowej. Równocześnie na mapie pojawiają się dodatkowe informacje napływające z oddziałów GDDKiA i serwisu Radia Kierowców Polskiego Radia. Mapa utrudnień powodziowych korzysta również z systemów AutoMapa i Targeo Traffic analizujących na bieżąco sygnały GPS z kilkudziesięciu tysięcy pojazdów. Na tej podstawie wykrywane są nieprzejezdne odcinki, które zaznaczane są na mapach.

Natomiast Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej aktywowała mechanizm wsparcia satelitarnego GMES (Global Monitoring for Environment and Security). Obrazy satelitarne pozyskiwane są i wstępnie analizowane w ramach europejskiego projektu SAFER. Następnie wykorzystywane są do analizy zniszczeń przez Krajowe Centrum Koordynacji Ratownictwa KG PSP i Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Dystrybucją map w Polsce i dalszą ich analizą - stosownie do potrzeb instytucji reagowania kryzysowego - zajmuje się zespół GMES w Centrum Badań Kosmicznych. Współpracują z nim także uczestnicy projektu PROTEUS koordynowanego przez PIAP. Do działań włączyła się również firma Geosystems Polska wspierając przygotowywanie map GIS dla Krajowego Centrum Koordynacji Ratownictwa.


TOP 200