Informatyk przed wyborem

Brakuje project managerów

Sławomir Pawlak

Stanowisko: CIO w Raben Group

Studia: Robotyka, Politechnika Poznańska

"Studentem byłem raczej średnim (trochę powyżej 4.0) i ta ocena w pełni mnie zadowalała. Chciałbym jednak podkreślić, że ocena świadczy tylko o tym, że ktoś umie się uczyć lub nie. Najbardziej w przyszłej pracy liczy się natomiast umiejętność myślenia, zdolność do szybkiej adaptacji, niekiedy umiejętność pracy zespołowej."

"To czego uczelnie chyba nie uczą, a powinny, to przygotowywać swoich absolwentów do prowadzenia projektów. Jest to umiejętność niezmiernie przydatna, a posiada ją niewielka grupa osób. Co ciekawe, ta umiejętność może być wykorzystana nie tylko w pracy w IT. Moje doświadczenie pokazuje, że pracownik działu informatyki musi posiadać te umiejętności, natomiast jeśli pozostałe działy posiadają 'project managerów', wówczas realizacja projektów jest w nich dużo prostsza."

Od IT do biznesu

Andrzej Sieradz

Stanowisko: Członek Zarządu ING odpowiedzialny m.in. za Pion Informatyki

Studia: Mechanika precyzyjna, Politechnika Warszawska

"Nie byłem wybitnym studentem. Jednak patrząc z perspektywy widzę, że ci, którzy mieli najlepsze oceny, niekoniecznie osiągnęli później sukces zawodowy. Nazywam to nieliniowym rozwojem człowieka."

"Moim zdaniem, kariera w IT jest stosunkowo krótka. Po osiągnięciu pewnej pozycji menedżerskiej w dziale IT, przychodzi czas na podjęcie decyzji, co dalej. Czy chce się pracować na tym stanowisku przez najbliższe 30 lat, zmieniając ewentualnie firmy, czy podejmie się wyzwanie wyjścia poza IT do biznesu. Choć w branży IT, osobie z wykształceniem technicznym, bardzo trudno jest przesiąść się z bycia dobrym szefem IT w miejsce, gdzie zarządza się tym bardziej od strony biznesowej, to może to skutkować bardzo dobrymi efektami zarówno ze strony rozwoju pracownika, jak i organizacji, w której pracuje."


TOP 200