Co to będzie, zielono wszędzie...

Małe, ale też energooszczędne

Niektóre pomysły na zyskanie rozgłosu w dziedzinie Green IT bywają oryginalne, a inne całkiem praktyczne.

Na przykład Fujitsu wprowadziła na rynek, na razie tylko japoński, modele netbooków zasilane energią wiatru. Choć nie dosłownie, a pośrednio. Firma zawarła bowiem umowę dotyczącą zakupu takiej ilości energii elektrycznej pochodzącej z japońskich elektrowni wiatrowych, jaką średnio zużywają sprzedane netbooki w ciągu przewidywanego średniego czasu ich użytkowania.

Podstawą tych obliczeń było założenie, że komputery będą pracowały 4 lata, 240 dni w ciągu roku, przez 4,5 godziny dziennie, 4,5 godziny będzie średnio trwało ładowanie akumulatorów, a przez 15 godzin będą wyłączone. Na tej podstawie Fujitsu określiła średnie, roczne zużycie energii na 45,55 kWh i taką ilość energii wiatrowej pomnożonej przez liczbę sprzedanych netbooków zobowiązała się kupować co roku.

Inny, tym razem całkiem techniczny pomysł Fujitsu, to komputery PC Esprimo 7935, które praktycznie nie zużywają energii w stanie uśpienia. Modele takie firma zamierza wprowadzić na rynek w połowie tego roku. Standardowy komputer po wyłączeniu systemu, ale bez fizycznego odłączenia od zasilania, zużywa 1 - 4 W mocy, podtrzymując aktywność układów zapewniających możliwość jego zdalnego obudzenia. Tego typu funkcja jest przydatna w przypadku komputerów PC wykorzystywanych w firmach, bo pozwala na wprowadzanie aktualizacji lub wykonywanie czynności serwisowych - bez konieczności indywidualnego uruchamiania systemu. Choć możliwe do uzyskania oszczędności wydają się niewielkie, to w firmach, które mają setki lub tysiące PC, które są bezczynne przez całą noc i część dnia, ich sumaryczne zużycie energii rośnie do pokaźnego i trudnego do zlekceważenia poziomu.

Z technicznego punktu widzenia pomysł Fujitsu jest dość prosty. Firma opracowała układy, umożliwiające zaplanowanie przedziałów czasu, w których można zdalnie je obudzić, a poza nimi komputery zostają wprowadzone w stan głębokiego uśpienia, ograniczający zużycie energii praktycznie do zera. Dodatkowo Esprimo 7935 zostały wyposażone w zasilacze o wysokiej, sięgającej 89% sprawności.

Natomiast hiszpańska firma iUnika zaprezentowała netbook Meet Gyy, który może pracować, wykorzystując zasilanie dostarczane przez fotowoltaiczny panel słoneczny. Komputer jest wyposażony w 8-calowy wyświetlacz, procesor MIPS 400 MHz, 128 MB RAM, dysk SSD o pojemności 64 GB, 3 porty USB oraz interfejsy Ethernet i Wi-Fi. Meet Gyy pracuje pod kontrolą Linuksa, waży 700 gram i kosztuje ok. 200 USD. Przedstawiciele producenta zapewniają, że netbook może pracować bez przerwy i konieczności doładowywania akumulatora (przynajmniej w Hiszpanii), ale pomyśleli o zainstalowaniu czytelnego wskaźnika jego stanu naładowania.

PYTANIA DO EKSPERTA... D-LINK

Michał Derdzikowski

1. Mniejsze zużycie energii wciąż nie wydaje się należeć do priorytetowych zadań, jakie są stawiane przed inżynierami projektującymi urządzenia sieciowe. Ale jednocześnie coraz częściej i więcej firm zaczyna wspominać o energooszczędności swoich nowych modeli przełączników. Jakiego bilansu można oczekiwać w konkurencji wydajności z energooszczędnością?

Po wielu latach pogoni jedynie za wydajnością, dziś Green IT dołączyło do priorytetów branży informatycznej. Ten trend dotyczy zarówno konstruktorów podzespołów, układów, jak i producentów urządzeń na co dzień wspomagających działania biznesowe. Ale tak klienci, jak i producenci nie mogą, i nie chcą rezygnować z wydajności na rzecz mniejszego poboru mocy.

Twórcy urządzeń sieciowych doskonale zdają sobie sprawę, że dla sprzętu klasy korporacyjnej wysoka wydajność jest kluczowa. Dlatego na etapie wdrażania rozwiązań energooszczędnych, krytyczne jest zachowanie wydajności. Okazuje się, że obecnie pod względem technologicznym jesteśmy doskonale przygotowani na wprowadzanie rozwiązań energooszczędnych przy zachowaniu wysokich wskaźników wydajności. W przypadku sprzętu sieciowego energooszczędność polega na bieżącym, automatycznym dostosowaniu poboru mocy do wymaganej wydajności. Na tym polega przewaga rozwiązań energooszczędnych nad urządzeniami poprzedniej generacji, gdzie pobór mocy był na stałym poziomie, niezależnie od potrzeb.

Wdrażanie proekologicznych technologii w urządzeniach sieciowych wiąże się nie tylko z bezpośrednią redukcją zużycia energii. To również znacznie zmniejszona emisja ciepła, obniżenie kosztów użytkowania sprzętu, a także wydłużona żywotność urządzeń.

2. D-Link należy do firm chyba najaktywniej promujących Green IT w zakresie urządzeń sieciowych. Czy dotyczy to tylko urządzeń sieciowych dla małych firm, czy również przełączników klasy korporacyjnej?

W pierwszym etapie technologię D-Link Green zaimplementowaliśmy w urządzeniach dla rynku SoHo. Obecnie na rynku dostępne są także w przełącznikach typu SMART, wykorzystywane również przez rynek SMB. Jeszcze w tym roku w naszej "zielonej" ofercie pojawią się pierwsze produkty klasy korporacyjnej. Ale D-Link Green dotyczy nie tylko routerów i przełączników. Energooszczędne rozwiązania wdrażane są już dzisiaj w systemach pamięci masowej, a wkrótce także w systemach monitoringowych. Naszym celem jest projektowanie nowoczesnych urządzeń, które będą konsumowały tylko tyle energii, ile potrzebują do efektywnej pracy.

3. Czy i jakie są różnice w technologiach stosowanych w małym sprzęcie w porównaniu ze sprzętem korporacyjnym i z czego ewentualnie wynikają?

Nasz dział R&D pracuje obecnie nad finalną wersją zielonych przełączników zarządzalnych. O szczegółach związanych z zastosowanymi technologiami energooszczędnymi na razie mówić nie możemy, natomiast zasady i mechanizmy pozostają niezmienne. D-Link Green to technologia składająca się z wielu mechanizmów i funkcjonalności prowadzących do maksymalnej redukcji zużywanej energii. Są to m.in. kontrola statusu łącza (jeśli urządzenie sieciowe wykryje brak aktywności na porcie, jest on przełączany w tryb oczekiwania), kontrola długości połączenia (dostosowanie energii potrzebnej do obsługi połączenia kablowego o zmiennej długości), system reakcji na niską temperaturę (automatyczne wyłączenie lub zmniejszenie szybkości obrotowej wentylatorów). Te wszystkie rozwiązania znajdą się również w urządzeniach klasy korporacyjnej.

4. Dodawanie i integracja kolejnych funkcji w sprzęcie sieciowym, takich jak funkcje bezpieczeństwa, obsługa IPv6, MPLS itp. - zwiększa ich zapotrzebowanie na moc przetwarzania. Jaki można uzyskać bilans - czy oznacza to, że zużycie energii przez urządzenia sieciowe będzie rosło wraz ze wzrostem liczby zintegrowanych funkcji?

Wbrew pozorom integracja nowych funkcjonalności w sprzęcie sieciowym nie musi wpływać na zwiększenie poboru mocy przez urządzenie. Czasami jest wręcz odwrotnie, gdyż niektóre zmiany poprawiają wskaźniki zużycia energii przez samo urządzenie. W przypadku funkcjonalności wynikających ze zmian w oprogramowaniu, wprowadzenie ich nie ma wpływu na pobór mocy lub wpływ ten jest pomijalny. Wiąże się on raczej ze zwiększeniem obciążenia jednostki CPU.

Inaczej wygląda to w przypadku funkcjonalności wynikających ze zmian sprzętowych. Teoretycznie układ bardziej skomplikowany pobiera więcej mocy niż układ mniej skomplikowany. Trzeba jednak wziąć pod uwagę rozwój technologii, dzięki któremu różnice te są niwelowane. Obecnie możemy uzyskać większą funkcjonalność przy jednoczesnym zmniejszeniu poboru mocy, w porównaniu ze sprzętem starszej generacji.


TOP 200