Co to będzie, zielono wszędzie...

Producenci sprzętu i oprogramowania, jak wszystkie firmy, dążą do zwiększenia sprzedaży swoich produktów i osiągania zysków. Hasła ekologiczne, takie jak Green IT, choć mają wymiar społeczny, to bez konkretnych efektów ekonomicznych z reguły pozostają puste. Na szczęście, coraz więcej firm zaczyna widzieć związki między rozwiązaniami ekologicznymi a możliwością zwiększenia lub przynajmniej utrzymania zysków.

W przypadku Green IT producenci koncentrują się głównie na rozwiązaniach pozwalających oszczędzać energię. Jest to bowiem coś, co względnie łatwo można obliczyć i przekonać potencjalnych odbiorców, że inwestycja się opłaca. Sukces firm aktywnie i praktycznie wspierających idee Green IT, zależy więc przede wszystkim od umiejętności pogodzenia biznesu i ekologii.

Czasami może się wydawać, że hasła ekologiczne są nadużywane przez działy marketingu, które starają się wykorzystać każdą nadarzającą się okazję, aby promować ekologiczne zaangażowanie swoich firm. Ale ma to dobre strony, bo buduje świadomość ekologiczną użytkowników, a także zwraca uwagę innych firm, które - chcąc nie chcąc - muszą się zaangażować w rozwijanie nowych, zielonych technologii, by nie pozostać w tyle za konkurencją.

Analizy dotyczące energetycznej efektywności systemów IT koncentrują się najczęściej na centrach przetwarzania danych. Ale ostatnio liczba pomysłów i idei: jak można ograniczyć zużycie energii - szybko rośnie i dotyczą one praktycznie wszystkich segmentów rynku IT, takich jak komputery osobiste lub urządzenia sieciowe.

Centra danych na czele Green IT

W większości centrów danych działających obecnie pracuje tyle starych energożernych urządzeń, że praktycznie każda ich modernizacja może być przykładem na inwestycję proekologiczną, a jednocześnie biznesowo uzasadnioną. W efekcie, jak twierdzą przedstawiciele Gartnera, fala zielonych inwestycji dopiero się zaczyna.

Wiele firm, które już zaczęły poważnie traktować ekologię i ograniczać zużycie energii, przekonało się w praktyce, że wiele można osiągnąć, wprowadzając stosunkowo proste i mało kosztowne modyfikacje infrastruktury, a na zwrot tego typu względnie niewielkich inwestycji wcale nie trzeba czekać dziesiątki lat.

Według IDC, koszty związane z energią wykorzystywaną do zasilania i chłodzenia centrów danych od 2000 roku do chwili obecnej wzrosły 2-krotnie, a przy utrzymaniu tego trendu ich wartość osiągnie 40 mld USD w 2012 r.

Jednocześnie okazuje się, że kryzys ekonomiczny wcale nie wpłynął na spowolnienie wzrostu ilości danych. Według badań przeprowadzonych przez IBM i opublikowanych w raporcie Green IT Study, aż 60% średniej wielkości firm przewiduje, że już w tym roku będzie musiało zwiększyć moc przetwarzania i pojemność pamięci masowych w swoich centrach danych. Rośnie też liczba firm, które nie miały dotąd własnych centrów danych, a obecnie zastanawiają się nad ich utworzeniem, widząc w tym możliwość uzyskania oszczędności ze względu na ekonomię skali.

Z drugiej strony, przedsiębiorstwa mające już od wielu lat takie centra (choć niezmodernizowane), stają przed trudnym wyborem: czy inwestować w nowy zgodny z najnowszymi osiągnięciami system, modernizować stare centrum, a może zdecydować się na outsourcing? Pod tym względem nie widać na razie jakiegoś zdecydowanie przeważającego kierunku - uważa Michelle Bailey, wiceprezes IDC Enterprise Platforms and Datacenter Trends Group.

Do modernizacji skłaniają graniczące z pewnością przewidywania, że ceny energii będą systematycznie tylko rosły, a problemy z dostępnością mocy to kolejny narastający problem. Poza tym nie ulega wątpliwości, że regulacje prawne dotyczące emisji CO2 mogą zaostrzyć problemy związane z ceną i dostępnością energii.

Serwery ze znakiem Energy Star

Environmental Protection Agency (EPA) opublikowała specyfikację definiującą zasady przyznawania znaku Energy Star dla serwerów oraz pierwszą listę komputerów, które z powodzeniem przeszły testy kwalifikacyjne. Uzgodnienie i opracowanie odpowiednich zasad i kryteriów przyznawania Energy Star zajęło ponad rok.

Ostatecznie ustalono, że kwalifikowane będą komputery wyposażone w maksymalnie 4 gniazda procesorowe i co najmniej jeden napęd dyskowy. Specyfikacja nie obejmuje na razie serwerów kasetowych, ale mają one zostać włączone do programu Energy Star jeszcze tego lata. EPA skoncentrowała się na standardowych serwerach platformy x86, choć w specyfikacji nie jest definiowana żadna konkretna architektura procesorów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200