Co pokazał CeBIT

Proprocesorowa polityka

Za zamkniętymi drzwiami najwięksi producenci płyt głównych zaprezentowali nową generację tych urządzeń przeznaczonych dla intelowskiego procesora Pentium Pro. Płyty te mają współpracować z nowym zestawem układów Intela nazwanym Natoma. Tajwańscy producenci płyt głównych zapewniają, że do połowy br. ich rozwiązania będą dostępne w cenie 150 USD. Według źródeł zbliżonych do Intela, Natoma ma być dostępna na rynku od czerwcowych targów PC Expo. Według tych samych źródeł, Intel, w ciągu kilku miesięcy obniży ceny Pentium Pro do 40%. Wraz z obniżką cen pamięci RAM może to spowodować znaczny spadek cen systemów wyposażonych w procesor Pentium Pro.

Cyrix zapowiedział w Hanowerze rozpoczęcie produkcji procesorów P200 z zegarem 150 MHz. Według przedstawicieli firmy, P200 oferuje wydajność porównywalną z intelowskimi procesorami o częstotliwości zegara 200 MHz.

Producenci PowerPC nie mieli własnego, wydzielonego pawilonu, tak jak w ub.r. Prezentacji tego procesora swoją ekspozycję poświęciła Motorola. Największą nowością w tej dziedzinie był pierwszy wieloprocesorowy serwer Apple'a z PowerPC, pracujący pod kontrolą systemu AIX IBM. Na targach ogłoszono również, że procesory PowerPC będą wykorzystywane w komputerach Amiga, które po dwóch latach powróciły na hanowerski CeBIT i wystawiane były na stoisku Escomu .

W kupie raźniej

W tym roku CeBIT nie miał kraju partnerskiego. Podobnie jednak jak w latach ubiegłych, wiele średnich i małych firm wystawiało się we wspólnych, narodowych pawilonach. Wydzielone obszary miały m.in. USA, Kanada, Australia, Brazylia i Polska. Wystawianie się we wspólnym pawilonie jest dla mniej znanych firm znakomitym sposobem promocji. "Mało kto trafiłby do nas, gdybyśmy mieli oddzielne stoisko gdzieś na uboczu" - powiedział Larry Rothenberg, prezes amerykańskiej firmy Syracuse Language Systems. - "Pawilon amerykański znajduje się w centrum targów i przychodzi tu wielu zwiedzających". Z drugiej jednak strony firmy "ściśnięte" we wspólnym pawilonie znikają z pola widzenia, co szczególnie uderza bardziej znane z nich. "Nie uważamy, by targi, takie jak CeBIT, były dla nas najlepszą formą promocji" - mówi Izabela Borczynski z Corela. - "Nie wypadało jednak, aby naszej firmy zabrakło w kanadyjskim pawilonie, tym bardziej że wielu ludziom na całym świecie kanadyjska informatyka kojarzy się przede wszystkim z Corelem". Poza tym wystawianie się wspólnie z innymi firmami pozwala znacznie zaoszczędzić pieniądze przeznaczone na wynajem drogich powierzchni targowych.

Niektóre z pawilonów narodowych dotowane były przez różne organizacje. Pawilon brazylijski, znajdujący się w ekskluzywnej hali nr 2, sponsorowany był przez Softex 2000, firmę powstałą w wyniku porozumienia rządu i firm brazylijskich, zajmującą się rozwijaniem eksportu oprogramowania. "CeBIT'owe stoiska są pomostem między brazylijskimi firmami a międzynarodowymi partnerami i dystrybutorami" - mówi Gilson Fonseca, kierujący europejskim biurem Softex 2000. W tym roku Softex sponsorował uczestnictwo w CeBITücie 18 firmom z Brazylii.

Jeżeli już ktoś naprawdę zbłądził, w pawilonie 18 miał dużą szansę znaleźć stoisko warszawskiej firmy CSBI. Kilkanaście pozostałych polskich firm miało swoje ekspozycje w zbiorczym stoisku o powierzchni 400 mkw., w pawilonie, w którym królowały przede wszystkim wydawnictwa prasy i książek o tematyce komputerowej. "Ściśnięte" stoiska nie przyciągały wzroku zwiedzających.

Na oddzielnym stoisku "East West Meeting Point" dorobek swój prezentowało kilka polskich ośrodków naukowych m.in. Poznańskie Centrum Superkomputerowe i Sieciowe, Politechnika Śląska, Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego (ICM), Wojskowa Akademia Techniczna. Część kosztów uczestnictwa w CeBITücie była pokryta z "funduszy europejskich". Niektóre ośrodki musiały pozyskać sponsorów wśród firm komputerowych - Politechnika Śląska przedstawiła swoje dokonania wraz z Zakładem Elektroniki Górniczej z Tych.

"Powodem umiarkowanego zainteresowania zbiorczą ekspozycją polskich ośrodków naukowych jest fatalna lokalizacja. Mało kto tu trafia. Mimo to udało się już nawiązać kontakty z kilkoma partnerami" - twierdzi Janusz Kaczmarek z poznańskiego Centrum. "Na targach, takich jak CeBIT, można nawiązać współpracę z innymi uczelniami na świecie oraz z firmami, zajmującymi się tworzeniem wysoko wyspecjalizowanego oprogramowania" - ocenia Krzysztof Nowiński z ICM. Niektórzy byli zdania, że za mniejsze pieniądze lepiej byłoby wziąć udział w jakiejś bardziej specjalistycznej międzynarodowej imprezie, niekoniecznie o charakterze targowym, niż na "konsumpcyjnym" CeBIT-cie.


TOP 200