CIO AD 2009: technologia i przedsiębiorczość

Zgadza się z tym pracujący w Microsofcie Scott, dodając, że to przekonanie zapisało się trwale w jego umyśle, kiedy został szefem IT w Disneyu w 2005 roku. Szereg poważnych awarii energetycznych (spotęgowanych ukrytymi problemami powstałymi po wcześniejszym uderzeniu pioruna) ujawniły poważne problemy z systemem tworzenia kopii zapasowych i funkcjonowaniem instalacji zapasowych.

"Była to seria niefortunnych zdarzeń o bardzo małym prawdopodobieństwie wystąpienia, przez którą ja i inni liderzy IT staliśmy się fanatykami zarządzania ryzykiem" - wspomina. "Infrastruktura Disneya była zaniedbywana przez wiele lat przed moim pojawieniem się w firmie" - mówi. Z zarządem firmy musiał przeprowadzić trudna rozmowę na temat priorytetów rozwoju informatyki. "Zarząd IT naprawdę zaczął rozumieć rolę ryzyka związanego z technologią w naszym biznesie w sposób, w jaki nigdy nie potrafiłbym tego wyrazić" - dodaje. W przypadku projektu Coke One, zauważa Ares, "członkowie zarządu jasno dali do zrozumienia, że jest to ryzyko, które podejmujemy wspólnie, a nie jakaś kwestia leżąca wyłącznie w gestii IT".

"Największym krokiem naprzód w karierze był dla mnie początek myślenia w kategoriach wyników, a nie technologii" - mówi Asif Ahmad, szef IT w Duke University Health System and Medical Center. 42-letni Ahman jest jednocześnie wiceprezesem usług diagnostycznych w centrum medycznym o obrotach na poziomie niemal 2 mld USD.

"Największym krokiem naprzód w karierze był dla mnie początek myślenia w kategoriach wyników, a nie technologii" - mówi Asif Ahmad, szef IT w Duke University Health System and Medical Center. 42-letni Ahman jest jednocześnie wiceprezesem usług diagnostycznych w centrum medycznym o obrotach na poziomie niemal 2 mld USD, nadzorując działanie i strategię rozwoju laboratoriów radiologicznych i klinicznych.

Na jego postrzeganie IT znaczący wpływ ma jego wykształcenie. Zdobył tytuł licencjacki jako inżynier elektryk i magisterski w zakresie telekomunikacji i elektroniki, ukończył również studia w zakresie inżynierii biomedycznej oraz studia MBA. Nie studiował jednak informatyki.

Z tej perspektywy projekt informatyczny nie polega na zainstalowaniu oprogramowania w określonym terminie, lecz na analizie tego, co musi się wydarzyć, by efektem zmienionego procesu stały się oczekiwane rezultaty. Najlepszych sposobem myślenia o technologii, jak twierdzi, jest zrozumienie, w jaki sposób informacje są wprowadzane do określonego fragmentu oprogramowania i w jakiej postaci z niego wychodzą. "Ulepszenia stają się oczywiste" - dodaje.


TOP 200