Windows, Mac i Linux

  • Wiesław Pawłowicz,
30%

netbooków Acer i Asustek wykorzystuje Linuxa, a nie Vistę ze względu na jej wysokie wymagania.

Jeśli ktoś pracuje z serwerami linuxowymi, to skorzystanie również z desktopowej wersji tego systemu jest naturalne i nie stwarza problemów. A różne dystrybucje Linuxa są przystosowane do pracy na takim samym sprzęcie, jaki jest wykorzystywany na platformie Windows. Jeśli pojawia się okazjonalna potrzeba uruchomienia aplikacji dla Windows, podobnie jak w przypadku Mac OS, można zastosować oprogramowanie wirtualizacyjne, takie jak Parallels Workstation, Sun VirtualBox lub VMware Workstation, które daje dostęp do obu środowisk. Należy także pamiętać o rozwoju technik terminalowych, za pomocą których aplikacje wymagające Windows można uruchomić w Linuxie bez konieczności ich instalacji na stacji roboczej. Klient dla rozwiązań firmy Citrix jest od dawna dostępny dla systemów Unix.

Opinie specjalistów o perspektywach masowych zastosowań desktopowych wersji Linuxa w korporacjach są jednak zróżnicowane. Choć pojawiają się duże korporacje, które planują masowe wdrożenia tego systemu, jak 20 tys. stanowisk Novell SuSE Linux w Peugeot-Citroen, ale większość firm wciąż ogranicza zastosowania Linuxa tylko do działów technicznych.

Randall Kennedy specjalizujący się w Infoworld tematyką zastosowań komputerów PC w systemach korporacyjnych uważa, że Linux pozostanie systemem niszowym i nie ma szans na szeroką popularyzację w tym segmencie rynku. Jego podstawowy argument to brak zainteresowania ze strony środowisk linuxowych, aby opracować interfejs zrozumiały i łatwy w zastosowaniu przez przeciętnego użytkownika nie mającego wiedzy i zainteresowań technicznych. Neil McAllister, który jest autorem specjalnego raportu Infoworld dotyczącego migracji z Windows do Linuxa, ma zupełnie inne zdanie i sądzi, że jest to znacznie łatwiejsze niż się wydaje większości użytkowników tego pierwszego systemu. Europejski rynek jest odmienny od amerykańskiego i Linux ma większe szanse właśnie w krajach UE, które przywiązują wielką wagę do niezależności od koncernu zlokalizowanego w obcym kraju.

Kto ma rację? Być może obaj, bo wiele zależy od praktycznych wymagań i zastosowań, które są bardzo różne. Galen Gruman sądzi, że w najbliższej przyszłości większość firm będzie wykorzystywała systemy mieszane, w których jednak podstawową, choć nie jedyną platformą dla komputerów PC wciąż będzie Windows XP, a za kilka lat być może Windows 7.