Wieżowe serwery z Nehalem: Dell, Fujitsu i HP

Serwer Fujitsu ma dwa gigabitowe interfejsy Ethernet (chipset Intel 82575EB). Dodatkowo można w nim zainstalować dwu- i czteroportowe karty sieciowe Gigabit Ethernet oraz dwuportowe karty Ethernet 10 Gb/s.

Użytkownik ma do wyboru jedną z dwóch wersji kontrolera iRMC. Standardowa oferuje podstawowe funkcje używane podczas zdalnego zarządzania systemem, a wersja opcjonalna wspiera bardziej zaawansowane technologie (np. możliwość dostępu do serwera i administrowania nim przed instalacją systemu operacyjnego).

Zobacz również:

  • Akcje Intel spadają - winna rosnąca konkurencja w AI
  • Wielka inwestycja Atmana w przetwarzanie danych
  • AI ma duży apetyt na prąd. Google znalazł na to sposób

Primergy TX300 to największy serwer (pod względem wymiarów), z największą liczbą portów USB; można w nim zainstalować największą liczbę dysków twardych. Jest to jednak najbardziej hałaśliwy serwer oraz pobierający najwięcej energii. Na plus należy natomiast zaliczyć dopracowany system zdalnego zarządzania.

HP ProLiant ML350

Serwer ProLiant ML350 można postawić w biurze na podłodze albo zainstalować w szafie serwerowej (w serwerowni, gdzie zajmuje wysokość 5U). Można w nim instalować dyski twarde o ogólnej pojemności do 8 TB (czyli tyle samo, co w przypadku pozostałych serwerów) i pamięć RAM o pojemności do 196 GB (czyli więcej niż w serwerach Fujitsu Primergy TX300 i Dell PowerEdge T610). Za zdalne zarządzanie odpowiada rozwiązanie iLO2 (integrated Lights Out).

HP stosuje do chłodzenia komputera cztery 90 mm wentylatory (dwa z przodu i dwa z tyłu obudowy). Nie można ich niestety wymieniać "na gorąco", natomiast ich zaletą jest fakt, że pracują wyjątkowo cicho.

Wieżowe serwery z Nehalem: Dell, Fujitsu i HP

Podobnie jak serwery firm Dell i Fujitsu, serwer HP ProLiant bardzo szybko przetwarza dane. Pobiera nieco więcej mocy niż Dell PowerEdge T610, ale mniej niż Fujitsu Primergy TX300. System pracuje przy tym cicho i można nim zarządzać zdalnie.

Podobnie jak serwer Fujitsu, również HP ML350 ma wewnętrzny port USB (który można wykorzystać do rozruchu systemu). Użytkownik ma do dyspozycji cztery zewnętrzne porty (najmniej ze wszystkich). Płyta główna serwera zawiera sześć gniazd PCIe.

HP oferuje trzy opcje zasilania: zasilacze o mocy 460, 750 lub 1200 W, których charakterystyczną cechą jest to, że pracują wyjątkowo cicho. To duża zaleta tego serwera.

Model ML350 uplasował się na drugim miejscu pod względem poboru mocy. Zużywa natomiast najmniej energii, gdy jest podłączony do zasilania, ale nie włączony (7,8 W). Serwer Della pobiera wtedy 14,5 W, a serwer Fujitsu 15,7 W. Włączony i nieobciążony serwer HP zużywa 156,4 W, a obciążony 322,3 W (o 44 W mniej niż Fujitsu i o 59 W więcej niż Dell).

Pojemność wszystkich dysków twardych zainstalowanych w serwerze nie może przekraczać (tak jak w przypadku dwóch pozostałych serwerów) 8 TB. W obudowie serwera można umieścić szesnaście dysków o wielkości 2,5 cala albo osiem dysków o wielkości 3,5 cala (dwa razy więcej niż w PowerEdge, ale o cztery mniej niż w Primergy). HP instaluje w swoim serwerze kontroler SAS RAID, który może obsługiwać dyski SAS i SATA. Testowany serwer miał trzy dyski SAS (146 GB) skonfigurowane do pracy w trybie RAID 5.

Tak jak pozostałe serwery, ML350 ma dwa gigabitowe porty Ethernet (chipset Intel 82575EB); można w nim instalować dodatkowe karty z portami Ethernet 1 oraz 10 Gb/s.

Kontroler iLO (integrated Lights-Out) sprawuje się bez zarzutu. Użytkownik może opcjonalnie przejść na wersję iLO Advanced, która pozwala zarządzać serwerem przy użyciu standardowej przeglądarki WWW oraz obsługuje wirtualne media.

Podobnie jak serwery firm Dell i Fujitsu, serwer HP ProLiant bardzo szybko przetwarza dane. Pobiera nieco więcej mocy niż Dell PowerEdge T610, ale mniej niż Fujitsu Primergy TX300. System pracuje przy tym cicho i można nim zarządzać zdalnie.

Kolejność na mecie

Biorąc pod uwagę wydajność, różnice między serwerami są bardzo małe, właściwie niezauważalne. Dlatego tym razem o kolejności decydowały inne czynniki, takie jak możliwość rozbudowy serwera, łatwość zarządzania czy pobór mocy. Jeśli komuś zależy na tym, aby system pracował cicho, powinien wybrać serwer firmy Dell. Ci użytkownicy, którzy chcą w przyszłości rozbudować system i dodać np. do niego większą liczbę dysków, mogą wybrać serwer produkowany przez firmę Fujitsu. Tak czy inaczej, są to tak dopracowane produkty, że każdy wybór będzie dobry.

Wieżowe serwery z Nehalem: Dell, Fujitsu i HP

TOP 200