W pokoju i na wojnie

W wirtualnej rzeczywistości

Wirtualna rzeczywistość stosowana jest m.in. do opieki nad żołnierzami powracającymi z misji i borykającymi się z tzw. stresem bojowym. Opracowały ją ośrodki badawcze armii amerykańskiej wraz firmami technologicznymi. W Europie dwa kraje stosują to rozwiązanie: Polska i Chorwacja. "Terapia polega na udziale w <<grze komputerowej>>, która składa się z kilkunastu poziomów o różnym natężeniu zdarzeń i zadań" - tłumaczy Adam Koprowski, główny specjalista CSIOZ, współpracujący oficjalnie z Wojskowym Instytutem Medycznym w dziedzinie nowoczesnych technologii. Jednocześnie monitorowane są zachowania i czynności żołnierza, co pomaga przywrócić go do czynnej służby, przezwyciężyć lęk przed ponownym udziałem w akcji, użyciem broni etc.

W pokoju i na wojnie
Innym zastosowaniem tego systemu jest symulacja zdarzeń na polu walki dla żołnierzy, którzy przygotowują się do wyjazdu na misję m.in. dla medyków, którzy mogą "oswoić" się z potencjalnymi obrażeniami ciała. "Kiedyś wydawało się to zupełnym science fiction, dziś przy tej mocy procesorów i układów graficznych wrażenia są bardzo prawdziwe. Wirtualna rzeczywistość leczy także lęki i fobie przed lataniem, pająkami czy wystąpieniami publicznymi" - dodaje Adam Koprowski.

Polska współpracuje z firmą, która dostarcza te technologie, aby w Wojskowym Instytucie Medycznym utworzyć centrum zajmujące się zaawansowanymi technologiami. Wokół tego centrum powstanie kilkanaście programów, zorganizowanych zespołów, które będą opracowywać technologię i jej zastosowanie w danej dziedzinie. Jednym z nich będzie rozwijanie technologii Virtual Medical Center, drugim - projekt zaimplementowania do wojskowego munduru i wyposażenia żołnierza elementów telemonitoringu. W tym przypadku współpraca jest nawiązana z Wojskowym Instytutem Medycyny Lotniczej, gdzie telemonitoring może zostać praktycznie wykorzystany przy realizacji programu wsparcia dla obsługi samolotów F 16. Kolejny program to system wymiany informacji medycznej przeznaczony w pierwszej kolejności dla żołnierzy zawodowych z wykorzystaniem elektronicznej, medycznej bazy danych.

"Zaawansowane rozmowy na ten temat prowadzimy z Microsoftem, który w Łodzi ma centrum innowacyjnych technologii. Otrzymaliśmy informację o praktycznej chęci wsparcia takiego projektu w oparciu o sprawdzone technologie tej firmy" - mówi Adam Koprowski. W planie jest połączenie siecią wszystkich polskich szpitali wojskowych w celu pełniejszego wykorzystania technologii uzyskanej od amerykańskiego dostawcy.

Atak terrorystyczny

Polem, na którym spotykają się dwa światy - wojskowy i cywilny - może być zagrożenie bioterrorystyczne nie tylko w czasie dużych imprez masowych (np. atak gazem bojowym Sarin). Temat stał się istotny po zamachach terrorystycznych m.in. w Londynie. W przypadku tego typu zdarzeń konieczna jest dobrze zorganizowana łączność i centrum koordynujące, co pokazał przypadek katastrofy budowlanej hali wystawienniczej w Katowicach. Wdrożony system ratownictwa kryzysowego jest bardzo pomocny również w przypadku klęsk żywiołowych.

"Pewne podstawowe klocki mamy i potrafimy je wykorzystać. Warto jednak rozwijać system. Ekipa ratunkowa podążając na miejsce zdarzenia, powinna mieć komplet informacji, nie tylko o lokalizacji i liczbie ofiar, ale także np. grupie krwi i uczuleniach na leki osób, które ucierpiały" - wyjaśnia Adam Koprowski. Zdalne rozpoznanie przypadku, np. zawału - eliminuje konieczność rejestracji pacjenta w izbie przyjęć i wstępnej diagnozy - można go przetransportować bezpośrednio na oddział ratunkowy.


TOP 200