Ewolucyjne podejście do rozwoju technologicznego pozwala również skupić się na poprawianiu technicznej interoperacyjności i koegzystencji różnych systemów, prowadząc do stanu, w którym użytkownik rzeczywiście nie będzie musiał się kłopotać, czy może korzystać z potrzebnych mu aplikacji. Motorola na przykład dowodzi, że nie ma co rozważać wyższości LTE nad WiMAX lub odwrotnie, bo lepiej szukać synergii rynkowych, założyć dwusystemowość terminali i stawiać na przyszłą ewolucję, pozwalającą, ewentualnie, w miarę potrzeb migrować z jednego systemu do drugiego.

Dostawcy technologii zastanawiają się również nad warunkami rozwoju aplikacji, bo to najkrótsza droga, by przekonać operatorów do nowych zakupów, a w niedalekiej przyszłości jedyny temat, o którym będzie się rozmawiać z użytkownikiem. Z badań preferencji rynkowych konsumentów mobilnych usług szerokopasmowych wykonanych przez Ericsson wynika np., że najbardziej oczekiwane są usługi użytkowe, takie jak np. GPS. Inne spostrzeżenie, to że Internet mobilny bardzo często bywa w Polsce substytutem stacjonarnego dostępu domowego i staje się standardem wyposażenia laptopów. Poza tym, na świecie sprzedano już 190 milionów smartfonów, z czego ponad milion w Polsce. Badania preferencji użytkowników mają znaczenie nie tylko dla służb marketingowych operatorów, ale są niezbędne dostawcom technologii, dając możliwość lepszego planowania sieci, planowania i wdrażania dodatkowych usług.

Innym interesującym przykładem podejścia ukierunkowanego na indywidualnego użytkownika jest rozbudowana aplikacja billingowa, prezentowana przez Ericsson razem z innymi usługami podłączonymi na żywo do sieci w trucku zaparkowanym przy hotelu, gdzie odbywała się konferencja. Pozwala ona optymalizować wykorzystanie łączy mobilnych i płatności w czasie rzeczywistym, stworzyć ofertę dla całej rodziny, dając z jednej strony realne oszczędności, a z drugiej zapewniając szerokie pasmo.

Z kolei Alcatel Lucent pokazał, jak można stymulować inwestycje w sieci następnych generacji LTE od razu w całej sieci, a nie tradycyjnie zaczynając od wielkich miast. Ciekawym przykładem jest projekt podłączonego do sieci samochodu, wyposażonego w różnorodne, zintegrowane urządzenia, korzystające z szerokopasmowej platformy mobilnej zarówno dla potrzeb kierowcy, pasażerów, jak i urządzeń samochodowych, współpracujących z systemami tzw. inteligentnego transportu. Realizacja tego typu projektu wymaga tworzenia złożonych konsorcjów, ale światowy kryzys ekonomiczny skłania wiele firm do poszukiwania rozwiązań, które pozwolą uciec na rynku do przodu, zapewniając konsumentom nie tylko luksus, co raczej wymierne oszczędności i bezpieczeństwo.

Prezentowana od lat na konferencjach telekomunikacyjnych wizja podłączonego do sieci domu i lodówki dzwoniącej do właściciela, by wracając kupił karton mleka, jawiła się dotąd jak futurystyczne, kosztowne dziwactwo. Lodówka z wbudowanym w drzwi ekranem laptopa, praktyczna dla szukającego w Internecie przepisów, jest wciąż dwa razy droższa od lodówki i laptopa kupowanych osobno. Kluczem do zmian pokazanych przez Alcatel Lucent jest jednak tani, szerokopasmowy dostęp do Internetu, interaktywność telewizji IP oraz możliwość coraz łatwiejszej integracji wielu różnych aplikacji, które przekonują nas praktycznymi, a nie wyimaginowanymi korzyściami, w tym oszczędniejszym działaniem.

Wydajniej, taniej i skuteczniej

To, że użytkownik nie musi wiedzieć, jak działa sieć, nie zdejmuje odpowiedzialności z inwestorów, szczególnie, jeżeli chodzi o pieniądze publiczne. To dosyć poważny dylemat dla samorządów, które są inwestorem w sieciach szerokopasmowych, gdzie źródłem finansowania są fundusze unijne. Zwracał na to uwagę na konferencji Jarosław Morawski z Ericssona pokazując, że w zależności od dostawcy i wyboru architektury sieci, koszt jej budowy może się różnić bardzo znacznie. Nowoczesne podejście do budowy sieci klasy operatorskiej, opartych na platformie protokołu IP, pozwala zredukować liczbę węzłów bez szkody dla bezpieczeństwa, zapewniając również bezpieczną redundancję tam, gdzie jest to potrzebne.

Łatwa adaptowalność i optymalizacja jest również atutem nowych technologii sieci radiowych, szczególnie LTE, gdzie można elastycznie i oszczędnie wykorzystywać pasmo, unikać skomplikowanego planowania zarówno warstwy radiowej, jak i transportowej, co było problemem w budowie wcześniejszej generacji systemów komórkowych. Rozwój nowych systemów radiowych jest oczywiście uwarunkowany dostępnością pasma radiowego, którego zasoby są z natury rzeczy fizycznie ograniczone. Łatwiej będzie ostatecznie zwalniać pasma po wyłączaniu nadajników telewizji analogowej w niższych częstotliwościach, gdzie są lepsze warunki propagacji. Z pewnością pomocne będą niedawne decyzje Komisji Europejskiej, która udostępniła dla potrzeb sieci następnej generacji możliwość wykorzystania pasm wykorzystywanych dotąd przez GSM, a także zadecydowała o LTE, chociaż współdziałanie tych systemów w jednym paśmie może sprawiać techniczne problemy.