Świat będzie inny

Zawsze się uczyć

Warto pamiętać, że decydujący wpływ na 50 następnych lat zastosowań informatyki może mieć system edukacyjny i przygotowanie młodego pokolenia do życia w świecie nowych technologii. Obecny system szkolny wciąż kształci pracowników ery przemysłowej, nie uczy natomiast samodzielnego działania, umiejętności samokształcenia i komunikacji z innymi ludźmi. Potrzebne są umiejętności operowania złożonymi zestawami danych, łączenia wiedzy z różnych dziedzin i budowania modeli procesów i zjawisk. Komputery - owszem - mogą pomóc w procesie nauczania, ale nie będą jego najważniejszym ogniwem - cyberszkoła byłaby bowiem zaprzeczeniem samej idei szkoły - nauki życia w społeczności. "Dopóki nie ulegnie zmianie sposób nauczania, dopóty same komputery nie będą w stanie odmienić świata" - twierdzi Elliot Soloway, profesor University of Michigan.

Generacja podłączonych nomadów

Wobec powszechności teleinformatyki i wszechobecności sieci komputerowych, z których korzystać można praktycznie w każdym miejscu na świecie, aktywny udział w życiu społeczności nie będzie wiązał się z koniecznością zamieszkiwania w aglomeracjach. W pierwszej połowie przyszłego wieku powinna pojawić się dość liczna grupa ludzi, dla których wędrówka będzie sposobem życia. Na zachowanie kontaktu ze światem pozwalać ma cyberprzestrzeń. Zdaniem naukowców, już w roku 2025 na całym świecie powinny być dostępne rozwiązania telekomunikacyjne, dzisiaj oferowane wyłącznie w Stanach Zjednoczonych.

Nowe technologie zawsze potrzebują czasu, nim znajdą powszechne zastosowania. Internet, zanim stał się narzędziem dla milionów ludzi, rozwijał się, prawie nie dostrzegany, przez 20 lat. "Bill Gates odkrył go dopiero w 1995 roku" - żartuje Vinton Cerf. Gdy jednak innowacje stają się przedmiotem codziennego użytku, trudno z nich zrezygnować. Gdybyśmy, żyjąc w roku 2047, cofnęli się do dnia dzisiejszego, trudno byłoby nam poruszać się w świecie, w którym rzeczy nie zachowują się w sposób normalny. Komputer sterujący naszym domem nie działa, samochód nie chce nas sam zawieźć w wybrane miejsce, zaś w portfelu możemy przechowywać jedynie dokumenty i pieniądze, choć przecież powinien on pozostawać ergonomicznym terminalem dostępowym do prywatnych i publicznych baz danych i zasobów informacji.

Uczestnicy kalifornijskiego spotkania pytali, gdzie będziemy za 50 lat? Zastanawiałem się, czy ich wizje pozwalają, choć mgliście, wejrzeć w Polskę roku 2047? Zdaję sobie sprawę z odwagi tego pytania. Jednak może warto je zadawać.


TOP 200