Strach przed nową szczepionką

Powoli, ale konsekwentnie

Tymczasem od początku stycznia dostępna jest wersja beta oprogramowania antyszpiegowskiego (przejętego wraz z Giant Company Software). Jednocześnie firma poinformowała, że będzie bezpłatnie rozdawać użytkownikom narzędzia do usuwania groźnych aplikacji. Tuż potem akcje producentów oprogramowania antywirusowego na giełdzie amerykańskiej - w szczególności Symantec i McAfee - poszły w dół. Wprawdzie tylko o kilka procent, ale pokazuje to, jaki wpływ będzie miało wejście Microsoftu na rynek systemów bezpieczeństwa.

Microsoft zapewnia, że nie stara się konkurować z dostawcami oprogramowania antywirusowego. Przygotowywane produkty mają trafić do grupy użytkowników Windows, niestosujących produktów antywirusowych. Jest ich podobno ponad 60%. Historia pokazuje, że ostrożne i metodyczne wchodzenie przez Microsoft na nowe rynki zaczyna się od takich właśnie informacji, po których szybko pojawiają się kolejne.

Czy dostawcy technologii antywirusowych i antyszpiegowskich będą w stanie konkurować z producentem Windows, jeśli ten faktycznie wejdzie z własnymi produktami na rynek? Tradycyjni dostawcy kwestionują kompetencje Microsoftu w dziedzinie dostarczania w ciągu godzin czy minut od wykrycia problemu uaktualnienia do bazy wirusów. Tymczasem system antywirusowy to właściwie nie produkt, ale usługa. Klienci kupują nie sam produkt, ale gwarancję błyskawicznego reagowania na nowe zagrożenia. Z drugiej strony, Microsoft mógłby do tego wykorzystać technologię Windows Update. Kiedy firma zdecyduje się dostarczać uaktualnienia, będzie to miało ogromny wpływ na rynek, a przynajmniej na segment konsumencki, na którym dominuje Symantec.

<hr size=1 noshade>Odważni kłamcy

Rozmowa z Kevinem Weissem, wiceprezesem ds. światowej sprzedaży McAfee.

Czy McAfee postrzega Microsoft jako groźnego konkurenta? Czy producent Windows stanowi zagrożenie dla rynku producentów systemów antywirusowych?

Strach przed nową szczepionką
Oczywiście. Jeśli ktoś mówi, że Microsoft nie stanowi dla niego zagrożenia, kłamie. Microsoft to wielka firma. Myślę, że dostrzega to również Symantec. Tak odczytuję połączenie z Veritas Software.

Nie należy jednak zapominać, że zajmujemy się bezpieczeństwem od lat. Każdy może stworzyć platformę, ale nie każdy może dostarczyć na nią wszystkie niezbędne usługi. My dysponujemy doskonałym motorem antywirusowym, narzędziami do zarządzania dla przedsiębiorstw dowolnych rozmiarów. Dysponujemy armią specjalistów, którzy nieustannie śledzą wydarzenia w świecie wirusów i hakerów. Oni doskonale rozumieją to, co się dzieje i potrafią przewidywać rozwój sytuacji.

Microsoft tego nie oferuje. Na razie kupili motor antywirusowy, system antyspamowy i antyszpiegowski, a teraz firmę Sybari. Stoją przed zadaniem połączenia tego i stworzenia jednolitej infrastruktury.

Czy nie uważa Pan, że to można poprawić?

Spójrzmy na to, co dzieje się z Linuxem. Nie jest doskonały, ale jest o wiele bezpieczniejszy niż Windows. Microsoft z pewnością może to zrobić. Steve Ballmer mówi, że Windows będzie bardziej bezpieczny. Wierzę mu. Nie ma powodów, by kłamać. Poczekamy, zobaczymy. Czy można stworzyć produkt doskonały? Na pewno produkt pozostanie celem tych, którzy piszą wirusy. Będą atakować Microsoft tylko dlatego, że to Microsoft.

Czy Microsoft może zablokować producentom oprogramowania antywirusowego dostęp do informacji o własnych produktach, co utrudni tworzenie mechanizmów skanujących?

Przede wszystkim problem nie dotyczy informacji o produktach, ale informacji na temat sposobów atakowania produktów, które zbiera się na rynku. Pomijając to, nie mogę sobie wyobrazić, żeby Microsoft zablokował dostęp do takich informacji. Zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwość wytoczenia ewentualnych procesów antymonopolowych.

A co na to klienci?

Myślę, że przynajmniej początkowo Microsoft postawi sobie za cel rynek konsumencki. Miesiąc temu została zrobiona ankieta wśród konsumentów. Pytano, komu powierzyliby swoje bezpieczeństwo. Najwięcej osób wskazywało Symantec. Na drugim miejscu wymieniano McAfee, a na czwartym AOL, które oferuje technologię McAfee. Więcej niż połowa konsumentów stawia na Symantec i McAfee. Tylko 20% wskazało Microsoft.

Niemniej Microsoft to grupa bardzo inteligentnych ludzi z głębokimi kieszeniami. Dzięki temu potrafią być cierpliwi. Poczekają nawet kilka lat, żeby zdobyć udział w rynku. To korzyść z posiadania Windows, Office czy dobrych narzędzi programistycznych.


TOP 200