Smak integracji

Gdzie rynek wzrośnie?

Jaka przyszłość czeka rynek integracyjny w najbliższych kwartałach? Liderzy rynku nie mają wątpliwości, że najważniejszym źródłem popytu na usługi integracyjne pozostaną sektory finansowy i telekomunikacyjny. Po pierwsze, będą kontynuowane prace nad centralizacją systemów transakcyjnych - to dla wielu banków absolutny priorytet. Największym tego typu projektem będzie wdrożenie scentralizowanego systemu w PKO BP SA, o ile w miarę szybko bankowi uda się ogłosić i rozstrzygnąć nowy przetarg.

Dla Computerworld komentuje Olaf Wąsowski, dyrektor zarządzający w Comp SA

Nie boimy się wyzwań 2003 i 2004 r. Już dziś stajemy w przetargach przeciwko dostawcom z Unii Europejskiej i wygrywamy je. Górujemy nad zachodnimi firmami znajomością biznesu polskich klientów, i to jest nasza największa przewaga. Ani wielkość dostawcy, ani jego powiązania nie mają w praktyce takiego wielkiego znaczenia. Nasza pozycja jest również wynikiem budowania oferty opartej na własnych produktach, a nie dystrybucji rozwiązań partnerów. Klient zawsze chętniej wydaje pieniądze u producenta.

Jeszcze w tym roku powinny nabrać przyspieszenia projekty związane z uniwersalnymi platformami integracyjnymi w bankach. Rozszerzenia istniejących instalacji można się spodziewać w Fortis Bank Polska, BZ WBK, BPH PBK SA i BRE Bank SA. Przymiarki do wdrożeń robią m.in. Raiffeisen Bank Polska SA, Kredyt Bank SA. PZU SA wciąż czeka na nowy system sprzedaży ubezpieczeń i będzie to prawdopodobnie - oprócz PKO BP SA - największy kontrakt 2003 r.

Towarzystwa ubezpieczeniowe także będą zainteresowane rozwiązaniami integracyjnymi. Po pierwsze, dlatego że prawo zmusza je do sztucznego prowadzenia działalności poprzez kilka oddzielnych spółek. Po drugie, integracja będzie potrzebna tworzącym się grupom bankowo-ubezpieczeniowym. W roku 2002 r. Commercial Union był zainteresowany zakupem Inteligo. Niewykluczone że w 2003 r. zdecyduje się na zakup innego banku. Rosnąca konkurencja sprawia, że firmy ubezpieczeniowe muszą lepiej współdziałać ze swoimi sieciami sprzedaży. Jest prawdopodobne, że jeszcze w tym roku, a na pewno w przyszłym, w kilku firmach ubezpieczeniowych rozpoczną się wdrożenia portali korporacyjnych.

Rynki stare i nowe

Banki i firmy ubezpieczeniowe będą też kupować rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa. Wiele z nich poświęciło bieżący rok na rozeznanie oferty w dziedzinie budowy ośrodków zapasowych. Decyzje inwestycyjne powinny zapaść lada chwila, aby mogły znaleźć się w budżecie na 2003 r. Tak jak w latach ubiegłych, można się spodziewać popytu na urządzenia do budowy bezpiecznych sieci, w tym systemy firewall. Powoli, lecz konsekwentnie rośnie zainteresowanie systemami do wykrywania włamań. Największym hitem przyszłego roku mogą się okazać usługi związane z wdrażaniem infrastruktury klucza publicznego na potrzeby podpisu elektronicznego. Rynek oczekuje, że banki będą przodownikami w tej dziedzinie. Pytanie tylko, z czego zrezygnują, by takowe plany zrealizować?

Firmy z branży telekomunikacyjnej skupią się na rozwiązaniach do zarządzania sieciami, optymalizacji ruchu czy obsługi zgłoszeń serwisowych. TP SA i Polska Telefonia Cyfrowa SA część tych prac mają już za sobą. Karierę w branży telekomunikacyjnej robią i na pewno będą robić systemy do optymalizacji wykorzystania zakupionych już pamięci masowych. Według specjalistów nadmiarowość danych w firmach jest wręcz nieprawdopodobna. Optymalizacja może więc - przynajmniej na pewien czas - oszczędzić firmom sporych wydatków na nowe macierze. Zagadką jest sprawa konsolidacji mniejszych firm telekomunikacyjnych w ramach tzw. Krajowej Grupy Telekomunikacyjnej. Gdyby rzeczywiście plan ten się ziścił, integratorzy w całej Polsce mieliby ręce pełne roboty na wiele miesięcy.

Klientami zainteresowanymi rozwiązaniami obejmującymi pamięci masowe będą także przedsiębiorstwa przemysłowe i usługowe. W tym sektorze będzie również rosnąć sprzedaż rozwiązań antywirusowych i profesjonalnych rozwiązań do archiwizacji danych, które wciąż nie są tam powszechne. Jest mało prawdopodobne, aby przemysł i usługi zrezygnowały z wdrożeń systemów klasy ERP, choć należy zakładać, że będą preferowane pakiety standardowe w celu ograniczenia czasu, a więc i kosztów wdrożeń. Potencjalnie duże pieniądze mogą pojawić się na rynku, jeżeli dojdzie do prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej.

Sektorem, na który w przyszłym roku liczą wszyscy dostawcy usług integracyjnych, jest energetyka. Choć na pierwszy rzut oka nadzieje te mogą wydać się uzasadnione (planowana konsolidacja, pojawienie się inwestorów zagranicznych), to raczej jest mało prawdopodobne, by branża ta zaczęła wydawać pieniądze wcześniej niż w trzecim, a nawet czwartym kwartale 2003 r. Trzeba bowiem założyć, że proces negocjowania warunków konsolidacji może zostać znacznie wydłużony, np. z powodów politycznych lub przez protesty związków zawodowych.

W świetle mizerii budżetu raczej mało prawdopodobne są wielkie inwestycje w sektorze publicznym, zwłaszcza w ochronie zdrowia. Jedyna nadzieja leży w unijnych funduszach celowych oraz ewentualnym offsecie związanym z zakupem myśliwców.


TOP 200